Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Mieszkania, apartamenty, kawalerki do wynajęcia
Reklama

Czy podatek od osób bezdzietnych (tzw. bykowe) wejdzie w życie?

Portale i fora internetowe obiegła w ostatnich tygodniach informacja o tym, że może zostać wprowadzony nowy podatek. A właściwie podatek, który już kiedyś funkcjonował, pobierany od osób nie posiadających potomstwa, czyli "bykowe". Sieć huczy od negatywnych komentarzy, wiele sondaży również wskazuje, że większość Polaków nie popiera tego pomysłu.
Czy podatek od osób bezdzietnych (tzw. bykowe) wejdzie w życie?

To nie pierwszy raz, kiedy na usta Polaków i doniesień medialnych powraca temat przywrócenia "bykowego", czyli podatku płaconego przez osoby bezdzietne, niezamężne i nieżonate powyżej 25. roku (w takiej postaci funkcjonował on w Polsce do 1973 r.). Powrót ten rozważało jakiś czas temu Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji w celu zwiększenia liczby urodzeń dzieci, a tym samym zwalczania niżu demograficznego w naszym kraju. Pod koniec czerwca na Twitterze resortu pojawił się jednak wpis mający uspokoić Polaków:

- Projekt, o którym pisze Rzeczpospolita, jest jedynie wstępną koncepcją, która zawiera różne propozycje dot. migracji i rynku pracy. Na obecnym etapie minister Elżbieta Witek podjęła decyzję, że nie będą prowadzone jakiekolwiek prace nad pomysłem opodatkowania osób bezdzietnych - czytamy we wpisie z 24 czerwca.

Czy to wyjaśnienie przyniosło jednak uspokojenie? Nie do końca. Wielu internautów przykuwa uwagę do sformułowania "na obecnym etapie", które miałoby wskazywać, że "bykowe" może zostać wprowadzony dopiero "przy sprzyjających okolicznościach", np. po wyborach. Według danych, obecnie w Polsce jest ok. 7 000 000 osób, które musiałyby płacić takie comiesięczny podatek, gdyby wszedł on w życie. Polacy nie przestają również pytać, ile miałby on wynosić, spekulując między kwotami od 50 zł do nawet 500 zł.

Jednym z pierwszych sondaży przeprowadzonych w kwestii poparcia dla wprowadzenia "bykowego" był ten przeprowadzony dla portalu Wirtualna Polska na panelu Adriana na początku lipca (SONDAŻ). Wynika z niego, że aż 72% ankietowanych jest przeciwnych podatkowi, natomiast 46% zdecydowanie sprzeciwiło się koncepcji MSWiA. Za "bykowym" opowiada się jedynie 16%. Co więcej, jak wynika z raportu, przeciw takiemu podatkowi było 72% zwolenników Prawa i Sprawiedliwości i 75% Platformy Obywatelskiej. Wśród osób popierających "bykowe" praktycznie wszyscy byli też za tym, aby nie obciążało one mocno kieszeni Polaków, deklarując w większości (37%), że kwota nie powinna przekraczać 50 zł. Tylko 9% natomiast było zdania, że podatek powinien wynosi od 500 zł wzwyż.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

fwfwe 28.08.2019 21:32
proste rozwiazanie znalez sobie dobra kolezanke umówic sie na cywilny i udac że sie jest nie bykowym i hei , aby krasnali nie produkowac :) ale kolezna musi byc pewna , najlepiej kogos z podstawóki , kogo sie zna całe życie i panstwo może nagwizdać aby w biurokracji sie zgadzało koszt cywilengo 80 zł plus nowy dowód szybko sie zwróci

abcd 28.08.2019 12:13
Poczekajcie na Pracownicze Plany Kapitałowe dla średnich i małych firm - zacznie się mamienie ludzi palmami (już było) i wizją fury pieniędzy, absolutnie dostępną do wycofania. Że szukają kasy na Mama +, Krowa +, Koza +, 500 + to jedno, a że ktoś z PKO wpakuje to w akcje, to kolejna sprawa. Jak uczy przykład 401k w USA, pieniądze szły w akcje na poziomie wartości papieru toaletowego, ktoś wycofuje pieniądze, a tam wystarczy na ładny namiot, żeby pomieszkać na ulicy. Ale ktoś na tych pieniądzach zarobił, choćby ten, komu napompowano pierwotnie kurs. Mi wystarczy plan Skarpety Kapitałowej, ale jeżeli przyjdzie inflacja na takim poziomie, że paczka zapałek będzie kosztować reklamówkę kasy, to można sobie też w pupę prywatne oszczędzanie wsadzić. Ale mimo wszystko to nadal lepsza opcja, niż ufanie tym chytrym (piiiiip).

ona 28.08.2019 12:05
to wszystko przez rozdawnictwo PISu, zaczyna brakować na 500+ to kombinują komu jeszcze zabrać!

Marta 28.08.2019 09:58
Jakby to weszło w życie, nie pozostaje nic innego, jak uciekać z tego kraju.

Wstyd rangi narodowej 27.08.2019 21:09
Co za poroniony pomysł... Zabierać ludziom, którzy mają trudniej w pojedynkę, z jakiegoś powodu są sami albo nie mogą mieć dzieci. To jawne godzenie w podstawowe prawo z konstytucji - PRAWO DO WOLNOŚCI. Zamiast dawać wsparcie ludziom, którzy ciężko pracują, to się im zabiera i dowala kolejne podatki. Mam nadzieje, że to nie przejdzie, nie mam zamiaru wspierać osób, które doją z 500+ za moje ciężko zarobione pieniądze.

Nieuprawniona do żadnych świadczeń 27.08.2019 18:53
A jak ktoś nie może mieć dzieci?Ma być za to jeszcze ukarany?

abcd 27.08.2019 14:27
500+ samo się nie wypłaci, poszukiwania kasy nie ustają.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklamareklama Bon Ton
Reklamadotacje rpo
Reklama
Reklama