GUS opublikował dane za 2018 r. Obejmują one 66 miast na prawach powiatu, czyli między innymi byłe miasta wojewódzkie oraz miasta powyżej 100 tysięcy mieszkańców. Średnia pensja mieszkańców Chełma wyniosła 3976,28 zł. To jedna z najniższych w Polsce. Na podobnym poziomie są płace mieszkańców Białej Podlaskiej – 3913 zł. Trochę lepiej zarabiali mieszkańcy Zamościa – 4244,03 zł. W stolicy naszego województwa w 2018 r. średnie zarobki wyniosły 4708,40 zł.
Również w powiatach naszego regionu pensje nie powalają. Najwięcej zarobili mieszkańcy powiatu krasnostawskiego – 3862,53 zł. To o 214 zł więcej niż przeciętne wynagrodzenie w powiecie chełmskim (3648,16 zł) i o 203,71 zł niż w powiecie włodawskim (3658,82 zł). Najbogatszym powiatem na Lubelszczyźnie jest powiat łęczyński ze średnią 5772,29 zł, na którego terenie znajduje się kopalnia węgla Bogdanka.
Pani Dorota przepracowała już 32 lata. Ma wyższe wykształcenie i kilka kursów. Na rękę bierze 2,5 tysiąca złotych. - I niech nikt mi nie mówi, że mogę zmienić pracę. Nie mogę. Kto zatrudni pracownika w moim wieku? Tu nie ma żadnych perspektyw. Dlatego mówiłam swoim dzieciom, by tu nie wracały. Posłuchały i po studiach zostały w Warszawie, gdzie całkiem dobrze sobie radzą. Gdy podejmowały pracę, na dzień dobry dostały więcej niż ja zarabiam.
W Warszawie statystyczne wynagrodzenie wyniosło 6433 zł. Stolica jest na drugim miejscu pod względem wysokości zarobków.
- W ogóle nie chcę słuchać o średnich czy przeciętnych zarobkach, bo szlag mnie trafia. Wiadomo, jak są liczone. Jeden zarobił 10 tys. zł, a drugi najniższą krajową, czyli każda z tych osób zarabia średnio ponad 6 tys. zł. To bzdura. Większość mieszkańców Chełma zarabia najniższą krajową - mówi Jan.
W ogłoszeniach o pracę, które umieszcza na swojej stronie Powiatowy Urząd Pracy w Chełmie, pracodawcy proponują taką właśnie kwotę lub niewiele więcej. Rzadko kiedy pojawia się oferta z zarobkami powyżej 3 czy 4 tys. zł.
Dane o wynagrodzeniach GUS podaje w ujęciu brutto, łącznie z zaliczkami na poczet podatku dochodowego od osób fizycznych oraz ze składkami na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne (emerytalne, rentowe i chorobowe), płaconymi przez ubezpieczonego pracownika. Podane kwoty nie obejmują podmiotów gospodarczych, w których pracuje do dziewięciu osób.
Napisz komentarz
Komentarze