Jakiś czas temu informowaliśmy, że we Włodawie mówi się o powstaniu spalarni zwłok przy ulicy Tartacznej. Choć zainteresowanie kremacją i pochówkiem w urnie jest spore, mieszkańcy nie chcą mieć w sąsiedztwie takiej inwestycji.
- To nie jest działalność do prowadzenia w centrum miasta. Nie chcemy takiej atrakcji – mówili wtedy nasi czytelnicy.
Władze ratusza wówczas zapewniały, że nie wiedzą nic na ten temat. Ludzie twierdzili natomiast, że powstanie spalarni jest już przesądzone. Temat wrócił podczas ubiegłotygodniowej sesji.
- Przy ulicy Partacznej żadnej spalarni zwłok nie będzie. Nigdy nie podpiszę zgody na taką inwestycję. Powstanie tam zwykły dom pogrzebowy – zapewniał burmistrz Wiesław Muszyński.
Napisz komentarz
Komentarze