Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Oszustwa na koronawirusa

Dla naciągaczy każda okazja jest dobra. Oszukują "na policjanta", "na wnuczka", "na różne urzędy", a teraz "na koronawirusa".
Oszustwa na koronawirusa

- Strach przed tą chorobą naprawdę ludzi ogłupia. Moja mama o mały włos nie wydała 300 złotych na jakieś specyfiki, które rzekomo miałyby jej pomóc w walce z wirusem - opowiada jedna z naszych czytelniczek. - Koleżanka pokazała jej jakieś oferty w internecie. Jej to z kolei ktoś inny zaproponował i uwierzyły. Na szczęście sama nie była w stanie tego zamówić, a ja jej skutecznie wybiłam z głowy takie zakupy. Kazałam jej siedzieć w domu, dbać o siebie, brać dużo witaminy C i myć często ręce.

Policjanci przestrzegają przed nieuczciwymi zachowaniami osób, które wykorzystując epidemię koronawirusa, oferują do sprzedaży środki mające rzekomo cudowne właściwości i zwalczające wirusa.

 W sieci pojawiły się oferty sprzedaży m.in. amuletów czy cudownych herbatek, które mają rzekomo uchronić przed zachorowaniem na koronawirusa czy też w przypadku zarażenia spowodować cudowne ozdrowienie. Problem dotyczy nie tylko nieuczciwych sprzedawców, ale i podszywania się pod służby sanitarne i ministerstwo zdrowia oraz inne instytucje i organizacje, które walczą z rozprzestrzenianiem się i szerzeniem koronawirusa. Odnotowano także przypadki nieuczciwych ofert i rozpowszechniania nie tylko w internecie nieprawdziwych informacji dotyczących właśnie ewentualnych metod leczenia tego wirusa.

Policjanci przestrzegają przed tego typu oszustami. Nie dajmy się zwieść, nie kupujmy cudownych środków mających nas rzekomo uchronić przed zachorowaniem na koronawirusa czy nagle uzdrowić. Nie wpuszczajmy też takich osób do swoich domów i o każdym tego typu przypadku informujmy policję.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
Reklama
Reklama