Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama baner reklamowy

Nie wszyscy ulegli presji

Część wójtów bez wahania udostępniła pocztowcom dane mieszkańców, część wyłapała błędy formalne w prośbie pocztowców. Większość samorządów z powiatu włodawskiego nie przekazała spisu wyborców Poczcie Polskiej Zaważyły rozbieżne opinie oraz wątpliwości, czy przesłanie danych tysięcy osób w sposób niezaszyfrowany na pewno będzie bezpieczne.
Nie wszyscy ulegli presji

Pierwszy mail z prośbą o udostępnienie spisu wyborców, podpisany jako "Poczta Polska" dotarł na adresy mailowe samorządów 23 kwietnia w nocy, około godziny 22. Większość wójtów zbagatelizowała pismo, uznając je za oszustwo i próbę wyłudzenia danych osobowych.

- Pomyślałem, że to jakiś żart, bo każdy może sobie napisać list mailowy i podpisać go "Poczta Polska". Kilkanaście godzin później otrzymaliśmy kolejnego maila, ale tym razem już był właściwie podpisany - tłumaczy wójt Hańska Marek Kopieniak.

Władze gminy Stary Brus nie znalazły podstaw, aby wydać rejestr.

- Co prawda otrzymaliśmy pismo od wojewody lubelskiego, z którego wynika, że mamy obowiązek przekazania danych, ale nie jest to zarządzenie, które by nam nakazywało wykonanie polecenia – informuje wójt Paweł Kołtun.

Władze gminy Włodawa, po konsultacji z panią mecenas, wysłały pismo wzywające wnioskodawcę do podania podstawy prawnej, która miałaby zezwalać na udzielenie tego rodzaju informacji.

- Zwróciliśmy uwagę wnioskodawcy, że dane osobowe powinny być przekazane w sposób szyfrowany, aby nie zostały przechwycone przez nieodpowiednie osoby i wykorzystane w niewłaściwy sposób, bo tu chodzi przecież o dane tysięcy naszych mieszkańców – tłumaczy Marta Wawryszuk, sekretarz gminy Włodawa.

Wójt Urszulina Tomasz Antoniuk uważa, że wniosek Poczty Polskiej zawiera formalny błąd, więc wysłał pismo z prośbą o wyjaśnienie. Odpowiedzi jeszcze nie otrzymał. Burmistrz Włodawy Wiesław Muszyński także nie udostępnił jeszcze danych.

- Wezwaliśmy pocztę do uzupełnienia braków formalnych we wniosku. Musimy mieć pewność, że dane mieszkańców Włodawy będą odpowiednio zabezpieczone i wykorzystane tylko do celów przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych, jeżeli takie by się odbyły - tłumaczy.

-  W ocenie wójta gminy Krasnystaw przywołana w piśmie podstawa prawna nie ma zastosowania do możliwości wydania spisu wyborców w żądanym przez Pocztę Polską zakresie - informuje natomiast sekretarz gminy Krzysztof Gałan

Gmina wystąpiła do Poczty Polskiej o przesłanie w ciągu 14 dni właściwej podstawy prawnej. Jeśli takowa się pojawi, wówczas wójt Edyta Gajowiak-Powroźnik rozważy udostępnienie spisu wyborców.

Więcej na temat wyborów przeczytacie w najnowszym wydaniu Super Tygodnia, a także w wersji elektronicznej


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
Reklama
Reklama