„Szaleńcy” to debiut fabularny Buczkowskiego, pierwsza superprodukcja, na planie której zaangażowano kilka formacji wojskowych. W obrazie zastosowano nowatorskie rozwiązania techniczne i spektakularne, jak na tamte czasy, efekty specjalne a całość zrealizowano z niezwykłym rozmachem. Akcja filmu rozgrywa się na przestrzeni sześciu lat, prześledzimy losy bohaterów od roku 1914 po walki w 1920. W rolach głównych wystąpili Irena Gawęcka, Jerzy Kobusz i Marian Czauski.
- Filipek – praktykant winiarni – zostaje wyrzucony z pracy. Postanawia zaciągnąć się do tworzonych właśnie legionów, a w punkcie rekrutacyjnym poznaje Jerzego Reckiego. Recki przyjechał ze Szwajcarii gdzie studiował, przerwał naukę by stanąć do walki. Przyjaciele zostają wysłani na front gdzie dołącza do nich Kazik – ziemianin. We trzech przejdą szlak bojowy - opowiada Maja Toczona-Wal z Muzeum Regionalnego w Krasnymstawie.
Po przemierze filmu w roku 1928 „Nowy Kurjer” podawał: „Jest to jeden z najbardziej efektownych filmów polskich. Obraz ten posiada nie tylko wybitne walory ideowe, jako osnuty na tle bohaterskich walk o niepodległość narodu, lecz także pod względem wykonania technicznego i częstokroć wręcz świetnej gry odtwórców ról głównych może konkurować z najlepszemi filmami zagranicznemi”.
Wydarzenie zorganizowano we współpracy z Filmoteką Narodową – Instytutem Audiowizualnym, którego zespół przygotował cyfrową rekonstrukcję obrazu. Seans w Muzeum Regionalnym w Krasnymstawie wpisywać się ma w czas obchodów 100 rocznicy Bitwy Warszawskiej. Udział w imprezie jest bezpłatny. Początek o godz. 19.30.
Napisz komentarz
Komentarze