Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama Stachniuk Optyk

Pojechali do Słupska po naukę

Sześcioro chełmskich lekkoatletów rywalizowało o medale w tegorocznym krajowym czempionacie młodzików (U-16). W zmaganiach, które odbyły się w Słupsku na stadionie 650-lecia, reprezentanci Agrosu nie zdołali uplasować się na podium. Dla większości z nich były to jednak pierwsze zawody tak dużej rangi.

Autor: Fot. Agros Chełm

- Należy podkreślić, że udział w tych mistrzostwach był dla naszych zawodników przede wszystkim doskonałą okazją do zdobycia cennego doświadczenia w tak dużej imprezie – przeżycia niemałego stresu związanego ze startem i obycia się ze wszystkimi wymaganymi procedurami. Wszyscy nasi reprezentanci poradzili sobie z tym bardzo dobrze. Wierzymy, że takie doświadczenie zaowocuje w przyszłości, a nasi zawodnicy w zmaganiach rangi Mistrzostwo Polski będą gotowi do walki o jak najwyższe miejsca – mówi Damian Leszczyński, jeden z trenerów Agrosu Chełm. - Cieszy nas sam fakt, że nasi lekkoatleci zdołali wywalczyć wymagane minima, pozwalające na starcie w tej imprezie, a w tej kategorii wiekowej nie było to wcale łatwe zadanie – dodaje szkoleniowiec.

Jako pierwsza do rywalizacji – w wyścigu na 100 m, przystąpiła Wiktoria Gajosz. Chełmska sprinterka miała pecha. Pobiegła bowiem w jedynej serii, podczas której wiał mocny przeciwny wiatr (-1.9 m/s). Gajosz po raz trzeci w tym sezonie uzyskała wynik 13,00 sek., zajmując w klasyfikacji końcowej 19. miejsce.

- Do tej pory czas 13,00 sek., który jest jednocześnie rekordem życiowym Wiktorii na tym dystansie, nasza zawodniczka uzyskiwała w sprzyjających warunkach. A więc to, że wyrównała „życiówkę”, biegnąc pod wiatr, przy niskiej temperaturze, pokazuje, że była bardzo dobrze przygotowana do zawodów – zaznacza Leszczyński.

W biegach na 100 m, poza konkursem, wystartowały Patrycja Mazurek (uzyskała czas 14,23 sek.), Karolina Charęża (czas: 13,88 sek. – najlepszy wynik w sezonie) i Natalia Kokłowska (13,99 sek. – rekord życiowy). Na dystansie 600 m rywalizował Jakub Gębicki, który zameldował się na mecie z wynikiem 1:32,45, zajmując w klasyfikacji końcowej 29. miejsce. O dużym pechu, spowodowanym ciężkimi warunkami, może też mówić Weronika Urban, która startowała na dystansie 2000 m. Biegnąc w strugach deszczu, po zmroku, a w dodatku przy słabym oświetleniu, chełmska zawodniczka potknęła się o krawężnik, tracąc równowagę i wybijając się z rytmu. W efekcie uzyskała czas 7:33,47 sek., plasując się daleko poza podium.

W drugim dniu zmagań na starcie stanęła sztafeta chełmskiego klubu, rywalizująca na dystansie 4x100 m. Dziewczęta, biegnąc w składzie: N. Kokłowska, W. Gajosz, P. Mazurek i K. Charęża, ukończyły wyścig z bardzo dobrym czasem 52,05 sek. Co prawda nie pozwolił on na zajęcia miejsca w pierwszej trójce, ale jest to najlepszy wynik uzyskany w ostatnich latach przez chełmską sztafetę w tej kategorii wiekowej. Dwie godziny później w blokach startowych zameldowała się W. Gajosz, która stanęła jeszcze do rywalizacji na 300 m. Chełmianka, biegnąc na pierwszym torze, mocno otworzyła wyścig, starając się nawiązać walkę z przeciwniczkami. Niestety, zmęczenie po biegu sztafetowym dało się we znaki i w efekcie zawodniczka Agrosu uzyskała czas o jedną sekundę słabszy od swojego rekordu życiowego.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamabaner reklamowy
Reklamareklama Bon Ton
KOMENTARZE
Autor komentarza: JarosławaTreść komentarza: Dobrze się zapowiadał.Data dodania komentarza: 9.01.2025, 23:15Źródło komentarza: Chełm. Zawiślak już nie pracuje w Parku Wodnym. Nie wraca też do MPEC-u?Autor komentarza: Pierre DolnientyTreść komentarza: Serio to jeszcze kogoś obchodzi??????Data dodania komentarza: 9.01.2025, 22:35Źródło komentarza: Chełm. Rewitalizacja Młyna Michalenki wciąż w planach. Miasto liczy na fundusze unijneAutor komentarza: JanoTreść komentarza: "Z zawodu Dyrektor"....jak mawiał klasykData dodania komentarza: 9.01.2025, 16:23Źródło komentarza: Chełm. Zawiślak już nie pracuje w Parku Wodnym. Nie wraca też do MPEC-u?Autor komentarza: Ona 111Treść komentarza: Możecie pisać że Wójtowi słoma wystaje z butów itd....ale jest dla ludzi dostępny, nie ma problemu ze spotkaniem. Pochyla się nad najdrobniejszymi problemami na swoim podwórku. Co innego słyszy się o Panu Banaszku. Nie dość że nie ma go albo nie ma czasu to nawet na spotkaniach gdzie są mieszkańcy którzy go wybierali nie stać go żeby się grzecznie i z szacunkiem przywitać. Bardzo wysokie ma mniemanie o sobie. A tym czasem w gminie jest stabilność i zaufanie stąd taki rozwój przedsiębiorców, dużo osób w wyborze miasto a gmina wybiera lokalizację gminy. Drogi, chodniki, oświetlenie to nie problem. W gminie nie znajdziesz takiej ul. Mościckiego. Pobawiliście się w mieście na sylwestrze to teraz go sami spłacajcie. Miasto szuka teraz źródeł finansowych o to w tym chodzi. A może niech wypowiedzą się mieszkańcy gminy czy chcą do miasta?Data dodania komentarza: 9.01.2025, 14:59Źródło komentarza: Znów burza o granice Chełma i gminy Chełm. Wójt Kociuba zdziwiony kolejnymi planami miasta. Prezydent Banaszek grozi sądemAutor komentarza: TalalaTreść komentarza: Jaś Wędrowniczek :)Data dodania komentarza: 9.01.2025, 13:10Źródło komentarza: Chełm. Zawiślak już nie pracuje w Parku Wodnym. Nie wraca też do MPEC-u?
Reklama
Reklama
Reklama