Mariusz Gadomski

Człowiek idzie sobie spokojnie ulicą. Nie spodziewa się niczego złego. Uśmiecha się do przechodniów i słońca na niebie. Naraz widzi wymierzone w siebie lufy rewolwerów. Nie ma szans na ucieczkę, bo otaczają go z każdej strony. Padają strzały, człowiek pada martwy na bruk. Sprawcy uciekają.

04.11.2024 20:41

Planując bandycką wyprawę, zamierzali suto się obłowić. W myślach już kalkulowali, co sobie kupią za zrabowane pieniądze. Jednak kalkulacje mają to do siebie, że czasami biorą w łeb. W przestępczym „rzemiośle” jest szczególnie wysokie ryzyko, że coś pójdzie nie tak. Wielki skok na zamożnego chełmskiego przedsiębiorcę zakończył się jeszcze większym fiaskiem. Polała się krew, był trup. Sprawcy marnie skończyli.

24.07.2024 20:02    1    2

Zdziwił się, gdy na pytanie, czy ma sympatię, odpowiedziała, że jest jeszcze za mała, by zadawać się z chłopakami. No, nie żartuj. Serio? - uśmiechnął się krzywo, po czym nie czekając, co odpowie, rzucił się na dziewczynkę i zaczął „wprowadzać ją w dorosłe życie”, zdzierając z niej ubranie. Próbowała mu się wyrwać, ale był od niej silniejszy. Zrobiło jej się niedobrze, bała się, że zaraz zemdleje. Znikąd ratunku...

11.04.2024 21:48    1

Zanim wycelował do kobiety i nacisnął spust rewolweru, przed oczami przeleciały mu, niczym na przyspieszonym filmie, dwa ostatnie lata. Pomyślał o błękitnym niebie, które z wolna zasnuwało się chmurami, coraz ciemniejszymi i cięższymi. A kiedy oddał strzał i zobaczył ją wijącą się na podłodze w przedśmiertnych konwulsjach, stwierdził, że inaczej być nie mogło. Gradowe chmury sprowadziły nawałnicę.

06.02.2024 21:32    1    1

Księżyc niczym latarnia oświetlał mu drogę. Idąc przez podwórze, ostrożnie stawiał kroki, żeby przypadkowy hałas kogoś nie zbudził, bądź nie zaalarmował psów. Otworzył wrota do stodoły i wślizgnął się do środka. Wiedział, że tu go znajdzie. Z powodu panujących w ostatnich dniach upałów, wiele osób sypiało w stodole zamiast w nagrzanych słońcem domach.

26.11.2023 20:57