pożar

Dziś (17 maja) po 6 rano doszło do pożaru budynku gospodarczego w miejscowości Partyzancka Kolonia, na szczęście nikomu nic się nie stało.

Strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Krasnymstawie uczestniczyli w ćwiczeniach "GFFF lubelskie 2024". To nowo powstały moduł przeznaczony do gaszenia pożarów lasów z ziemi poza granicami państwa bez użycia pojazdów.

Krasnostawscy strażacy w piątek (10 maja) z rana jeździli do pożaru kotłowni w tartaku w Izbicy. Włodawscy gasili natomiast wiatę turystyczną.

Rodzina z Suszna koło Włodawy straciła w pożarze dom, samochód i garaż. Na szczęście zachowali to, co najcenniejsze - zdrowie i życie. Proszą jednak o wsparcie i możliwość rozpoczęcia wszystkiego na nowo.

W miejscowości Dąbie (gm. Żółkiewka) doszło do pożaru na poddaszu budynku mieszkalnego. Na szczęście strażacy szybko opanowali sytuację.

W Okszowie doszło do pożaru domu. Przed przyjazdem straży ogień objął już niemal cały budynek wraz z wyposażeniem.

W piątek (3 maja) w Krasnymstawie z okien i drzwi jednego z domów zaczął wydobywać się dym. Niestety, poszkodowanego w tym zdarzeniu mężczyzny nie udało się uratować.

Do płonącej koparki zostali wezwani w czwartek (2 maja) około godziny 18.30 chełmscy strażacy. Okazało się, że ogień zajął także przyczepę.

Do pożaru budynku gospodarczego w miejscowości Pławanice zostali w czwartek (2 maja) wezwani chełmscy strażacy. Wspomagali ich druhowie ochotnicy z gminy Kamień.

Najprawdopodobniej stary, drewniany dom przygotowywany był na potrzeby jakiejś inwestycji. Pewne jest, że nikt w nim nie mieszkał. Tymczasem plany właściciela będą musiały ulec zmianie, ponieważ budynek doszczętnie spłonął.

We wtorek (16 kwietnia) chełmscy strażacy znów zostali wezwani do pożaru na terenie byłych zakładów drzewnych w Zawadówce (gm. Rejowiec).

Do pożaru doszło w środę (17 kwietnia) ok. godz. 1.00 w nocy. Strażacy interweniowali w mgnieniu oka, dzięki czemu budynek nie spłonął doszczętnie.

Późnym wieczorem w piątek (12 kwietnia) wybuchł pożar w domku letniskowym na terenie miasta. W akcji uczestniczyli strażacy z PSP w Chełmie.

Zmarł 36-letni mężczyzna, który poparzony w pożarze domu w Horodyszczu-Kolonii trafił do specjalistycznego szpitala. Niestety, obrażenia okazały się zbyt poważne...

Zastanawiają się głośno mieszkańcy i ostrzegają siebie nawzajem. – Sąsiadka powiedziała, że trzeba uważać na domy. Czy policja coś robi w tej sprawie? – zadzwoniła do nas zaniepokojona mieszkanka po tym, jak w czwartek (4 kwietnia) znów stanęła w ogniu hala produkcyjna w Zawadówce.