Sukces biało-zielonych jest efektem znakomitej gry drużyny w rundzie wiosennej. Na półmetku zmagań podopieczni trenera Tomasza Złomańczuka zajmowali jedenaste miejsce w tabeli, ze stratą 15 punktów do wicelidera. W drugiej części sezonu zespół z Chełma prezentował jednak świetną formę i zdołał zniwelować tę stratę. W 20 spotkaniach biało-zieloni zanotowali aż 14 zwycięstw, trzy remisy i tyle samo porażek (45 pkt), kończąc rywalizację na drugim miejscu (z 73 pkt na koncie).
- Drugie miejsce jak najbardziej traktujemy jako duży sukces. Wpływ na niego miała świetna postawa drużyny w rundzie rewanżowej, gdzie ustąpiliśmy jedynie Wiśle Puławy (zespół ten zajął pierwsze miejsce i awansował do II ligi) i to zaledwie trzema punktami – cieszy się Tomasz Złomańczuk, trener Chełmianki. - Nasza dobra gra była owocem ciężkiej pracy zawodników w okresie zimowym. I tutaj pochwały należą się Piotrowi Wilawerowi, trenerowi od przygotowania motorycznego. Dzięki temu niemal w każdym spotkaniu przewyższaliśmy rywali pod względem kondycyjnym. Efektem tego było to, że w kilku meczach zdobywaliśmy decydujące gole w samych końcówkach. Praca Piotrka przyczyniła się również do tego, że omijały nas kontuzje. Praktycznie jeden niegroźny uraz mięśniowy miał tylko Krystian Wójcik – tłumaczy Złomańczuk.
Szkoleniowiec biało-zielonych podkreśla, że największym mankamentem drużyny, mimo aż 14 zwycięstw w rundzie rewanżowej, była skuteczność.
- Zawsze byliśmy zespołem, który chciał dominować i grać widowiskowo. I z tego też wynikała duża liczba podbramkowych sytuacji. Niestety, nie zawsze zamienialiśmy je na gole – mówi Złomańczuk. - W ofensywie ton drużynie nadawali doświadczenie gracze: Tomasz Brzyski i Grzegorz Bonin. Swoją charyzmą, zaangażowaniem i poświęceniem zainspirowali innych, mniej doświadczonych zawodników. I wszyscy na tym skorzystali, bo naprawdę mieli się od kogo uczyć. Świetnie spisywała się także nasza defensywa, z bramkarzem Sebastianem Ciołkiem na czele, dzięki czemu traciliśmy mało bramek. Dobrze funkcjonowaliśmy jako cały zespół, widać było pozytywne fluidy. Praca z takimi piłkarzami była czystą przyjemnością – dodaje opiekun Chełmianki.
Przygotowania wznowią 6 lipca
Po wyczerpującym sezonie piłkarze Chełmianki udali się na zasłużony odpoczynek. Wspólne zajęcia wznowią 6 lipca. Do następnego sezonu będą przygotowywali się w Chełmie oraz Lublinie. W planach jest kilka gier kontrolnych. 17 lipca podopieczni trenera Złomańczuka zmierzą się z Lublinianką Lublin, 21 lipca zagrają z Avią Świdnik, 24 lipca z Orlętami Radzyń Podlaski, zaś 31 lipca z Tomasovią Tomaszów Lubelski (w Chełmie). Jest jeszcze szansa na jeden mecz kontrolny z zaprzyjaźnionym Górnikiem Łęczna, który w tegorocznym sezonie wywalczył awans do Ekstraklasy. Działacze chełmskiego klubu czekają jeszcze na ostateczną decyzję z Łęcznej.
W przerwie letniej dojdzie do kilku roszad w składzie biało-zielonych. Jak udało nam się dowiedzieć, praktycznie przesądzone jest już odejście Michała Maliszewskiego, Michała Wawryszczuka i Piotra Kożuchowskiego. Tym zawodnikom z końcem czerwca wygasną umowy, a ponadto nie będą mogli oni liczyć na regularne występy w kolejnym sezonie. Członkowie sztabu szkoleniowego uznali zatem, że najlepszym rozwiązaniem będzie rozstanie z tą trójką. Wszystko wskazuje, że barwach Chełmianki nie zobaczymy też Jakuba Szymkowiaka, który przeprowadza się do Warszawy i tam będzie kontynuował swoją przygodę z piłką. Toczą się również rozmowy z pozostałymi piłkarzami i jest duże prawdopodobieństwo, że 90 proc. trzonu zespołu zostanie w Chełmie na kolejne rozgrywki. Priorytetem będzie pozyskanie napastnika, zawodnika do środka pola, a także trzech młodzieżowców, w tym jednego bramkarza. Jeśli chodzi o graczy o tym statusie, w ekipie mają pozostać Dawid Sąsiadek, Hubert Giletycz i Dawid Brzozowski, z którym trwają jeszcze negocjacje. Z wypożyczeń mają wrócić Dawid Salewski i Dominik Dąbrowski. Ten pierwszy planuje jednak wyjazd do Warszawy, zaś ten drugi najprawdopodobniej znów zostanie wypożyczony. Następny sezon w grupie czwartej III ligi startuje w weekend 7-8 sierpnia. Działacze i sztab szkoleniowy Chełmianki chcą skompletować kadrę, która będzie w stanie powalczyć o miejsce w ścisłej czołówce (1-5).
Czytaj również: Afera prosto z szamba - czy kanalizacja jest połączona z rzeką?
Napisz komentarz
Komentarze