Akt oskarżenia w tej sprawie prokuratura chełmska przesłała już do sądu. Jak z niego wynika, do zdarzenia doszło w sierpniu ub. r. w miejscowości Koza Gotówka. 35-latek wtargnął do domu przybranego ojca, doprowadził go do stanu bezbronności i zaczął bić i kopać. W ten sposób chciał wymusić od niego pieniądze. Udało mu się wydrzeć raptem 10 złotych.
Został zatrzymany 23 października ub. r. Usłyszał zarzut rozboju i trafił do tymczasowego aresztu.
W trakcie śledztwa okazało się, że ma więcej na sumieniu. 22 września ub. r. ukradł znajomemu telefon. Spotkał go w okolicach dworca PKP w Chełmie. Na powitanie go przytulił, a w międzyczasie wyjął z kieszeni aparat. Koledze wpierał, że pewnie mu gdzieś wypadł...
35-latek do zarzutów się nie przyznał. Za kratkami czeka na proces.
Czytaj także: Miską w głowę matki
Napisz komentarz
Komentarze