Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Mieszkania, apartamenty, kawalerki do wynajęcia
Reklama

Włodawa: Groźba zabójstwa pozostanie bezkarna?

Prokuratura Rejonowa we Włodawie była zmuszona umorzyć postępowanie w sprawie gróźb karalnych kierowanych pod adresem burmistrza Włodawy. Nie wiadomo, kto wysłał do niego maila, strasząc go, że odetnie mu głowę za podawanie mieszkańcom "broni biologicznej w postaci szczepionki".
Włodawa: Groźba zabójstwa pozostanie bezkarna?

Autor: Fot. Wiesław Muszyński

- Sprawa została umorzona 4 lutego z powodu niewykrycia sprawcy - powiedziała nam w ubiegłym tygodniu Jolanta Sołoducha, szefowa włodawskiej prokuratury.

Gdy skontaktowaliśmy się z burmistrzem Muszyńskim, potwierdził, że wie już o umorzeniu, ale jeszcze nie podjął decyzji, co dalej w tej prawie zrobi i czy złoży do prokuratury zażalenie.

- Konsultuję to jeszcze ze swoim prawnikiem – powiedział nam w piątek.

Sprawę opisywaliśmy kilka tygodni temu. Antyszczepionkowiec albo jakiś szaleniec wysłał do burmistrza Włodawy Wiesława Muszyńskiego wiadomość z pogróżkami. Ktoś w ostrych słowach zagroził burmistrzowi. Na e-maila urzędu przyszedł anonim z adresu [email protected], w którym napisano: "Wiesławie Muszyński ty złoczyńco, zamorduję cię za podawanie broni biologicznej w postaci szczepionki mieszkańcom Włodawy. U****ę ci łeb kataną tak że będzie fontanna krwi i udokumentuję to aby inni wiedzieli co ich czeka. Nie ma zgody na żadne przymusowe szczepienia" (pisownia oryginalna).

Reakcja burmistrza była natychmiastowa: - Każdy przypadek stosowania tego typu gróźb jest godny potępienia i napiętnowania. Bez względu na to, do kogo są one kierowane. Wszyscy doskonale pamiętamy tragiczne wydarzenia, które dwa lata temu miały miejsce w Gdańsku. Dlatego postanowiłam złożyć zawiadomienie do prokuratury - zapowiedział Muszyński. 

Burmistrz był dość zdziwiony tym, że jakiś przeciwnik szczepień atakuje akurat jego. - Nie agitowałem do szczepień. Uważam, że to indywidualna decyzja każdej osoby – powiedział nam i miał nadzieję, że śledczy szybko namierzą nadawę tego listu. Niestety się rozczarował. Sprawcy jak dotąd nie ustalono. Niewykluczone jednak, że burmistrz złoży zażalenie na umorzenie.

Więcej o sprawie pisaliśmy tutaj: Groził burmistrzowi obcięciem głowy

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
Reklama
Reklama