Pomysłów było kilka. Pierwszy zakładał postawienie tężni w tzw. Parku Kasztanowym przy włodawskiej cerkwi. Park przeszedł niedawno rewitalizację, teren został uporządkowany, pojawiły się nowe ławki, alejki i nasadzenia.
- To miejsce wydaje się idealne, ale czy będziemy mogli postawić tam tężnię solankową, będzie zależało od Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, bo to teren objęty nadzorem konserwatorskim - tłumaczył wtedy Leszek Wiatrowski, kierownik wydziału inwestycji i rozwoju urzędu miasta.
Dziś już wiadomo, że tężni przy cerkwi nie będzie. - Ta lokalizacja nie zdałaby egzaminu, bo jak się okazało, jest tam za mało miejsca na taką inwestycję. Tężnia potrzebuje przestrzeni, a Park Kasztanowy jest niewielki. Rośnie tam dużo starych kasztanowców, jest za ciasno - tłumaczy burmistrz Włodawy Wiesław Muszyński.
Jak nie Park Kasztanowy, to może Park Miejski, który okalają ulice Reymonta, al. Jana Pawła II i ul. Mielczarskiego. Ten jest zdecydowanie większy.
- W przypadku tej lokalizacji, zgody na postawienie tężni nie wyraziła Gmina Żydowska, bo park znajduje się na terenie dawnego cmentarza żydowskiego - wyjaśnia burmistrz.
Miejscy urzędnicy nie zamierzali jednak "składać broni" i postawili na teren przy Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji. - Tężnia stanie za halą MOSiR, za basenem, niedaleko orlika i kortów tenisowych. Niedaleko jest ogród zakonu paulinów. To spokojne miejsce, idealne, żeby zrelaksować się w tężni - uważa Wiesław Muszyński.
Warto przeczytać: Włodawa. Losy pomnika przesądzone. Zdecydowali mieszkańcy
Co na to mieszkańcy nadbużańskiego miasteczka?
- Szkoda, że tężnia nie stanie bliżej rynku, gdzieś na widoku - uważa pani Anna. - Myślę, że wtedy korzystałoby z niej więcej osób. Jej mąż dodaje: - Dobrze, że tężnia powstanie. Gdzie, nie ma większego znaczenia, Włodawa to malutkie miasteczko, wszędzie jest blisko - powiedział nam pan Tomasz.
Na budowę tężni solankowej włodawski ratusz zamierza przeznaczyć aż 400 tys. złotych. Przypominamy, że to spora część kwoty, którą miasto wygrało w konkursie za największy w regionie odsetek mieszkańców zaszczepionych przeciw koronawirusowi (52,33 proc. - dane z końca października ubiegłego roku). Z tego tytułu do Włodawy wpłynął okrągły milion złotych.
Tężnia solankowa to zwykle drewniana altana wykonana z drewna sosnowo-świerkowego oraz z wiązek gałązek tarniny, na które spływa woda solankowa. Woda, rozbijając się o poszczególne gałązki, tworzy mgłę solankową. W miastach tężnie cieszą się dużą popularnością, bo leczą i orzeźwiają w upały. Na Lubelszczyźnie tężnie solankowe działają m.in. W Puławach, Świdniku i Jacni. Naprawdę imponujące tężnie solankowe ma Ciechocinek.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze