Przypominamy, że pierwszy wyrok zapadł w grudniu ub. r. Sąd Okręgowy w Lublinie uznał wtedy, że nie było usiłowania zabójstwa ze znęcaniem, a jedynie znieważenie, naruszenie nietykalności cielesnej i zmuszanie do określonego czynu. Zmienił zarzuty i skazał 39-letniego adwokata z Chełma na rok pozbawienia wolności. Decyzja wymiaru sprawiedliwości nie była prawomocna i została zaskarżona przez chełmską prokuraturę.
Kilka dni temu wyrok wydał Sąd Apelacyjny w Lublinie, który po zbadaniu sprawy uznał, że jednak doszło do znęcania się fizycznego i psychicznego i wymierzył trochę wyższą karę - rok i 8 miesięcy pozbawienia wolności. Obniżył za to wysokość zadośćuczynienia z 50 do 10 tys. zł. Zarzut dotyczący ugodzenia kobiety nożem skierował do ponownego rozpatrzenia, a posiadania amunicji umorzył ze względu na niską szkodliwość czynu.
Proces toczy się kilka lat. Akt oskarżenia w tej sprawie prokuratura skierowała do sądu w grudniu 2016 r. Według ustaleń śledczych chełmianin od 10 do 14 lipca 2016 r. znęcał się psychicznie i fizycznie nad swoją żoną, wszczynał domowe awantury, w których trakcie znieważał ją, pluł na nią, ciął jej garderobę, kopał po całym ciele, bił pięściami i paskiem od spodni, kijem od mopa i pałką teleskopową. W akcie oskarżenia czytamy, że groził jej też pozbawianiem życia, demonstrując tępą stroną noża obcinanie poszczególnych części jej ciała. Jednej nocy - według ustaleń śledczych - ugodził ją nożem w okolice klatki piersiowej, powodując dwie rany. Ranna kobieta wybiegła na ulicę. W pobliskiej aptece poprosiła o pomoc. W karetce pogotowia straciła przytomność.
Ponoć mężczyzna tak się zachowywał, bo odkrył, że żona go zdradza. Podejrzany od początku jednak nie przyznawał się do zarzucanych mu czynów, jedynie do wszczynania awantur i kilkukrotnego uderzenia żony otwartą dłonią. "Nie tłukł jej pałką, tylko otarł o nią. Nie uderzał jej stołkiem, tylko zahaczył. Nożami machał w histerii, ale nie celował w żonę, skaleczył ją przypadkowo..." - tłumaczył się śledczym.
Czytaj także:
- Wiadomo, kto utonął w Okunince. Policjanci apelują o rozsądek nad wodą
- Gm. Dorohusk. Chciał przekupić policjantów i ominąć kolejkę
- Znów armageddon w kolejce do granicy. Kierowcy, omijajcie K12!
- Wyrok w sprawie rodzinki z piekła rodem. Syn uniewinniony od gwałtu
Napisz komentarz
Komentarze