Katarzyna Krawczyk nie miała sobie równych podczas międzynarodowego turnieju rankingowego Matteo Pellicone, ważnego punktu w kalendarzu imprez Światowej Federacji Zapaśniczej. Zmagania odbyły się w stolicy Włoch i były bardzo silnie obsadzone przez czołówkę zapaśników z 18 krajów. Zawodniczka chełmskiego Cementu Gryfa jako jedyna spośród reprezentantek Polski stanęła na najwyższym stopniu podium. Pierwszy pojedynek zwyciężyła walkoverem, ponieważ jej rywalka ze Sri Lanki, Nethmi Poruthotage, nie stawiła się do walki, najprawdopodobniej z powodu kontuzji.
- Następnie nasza zawodniczka zmierzyła się z Mariią Vynnyk, reprezentantką Ukrainy, medalistką Mistrzostw Europy – mówi wiceprezes Cementu Gryfa Chełm, Mieczysław Czwaliński. - Kasia pokazała niesamowity kunszt zapaśniczy, wygrywając 9:0. Popisała się również swoich koronnym chwytem, czyli rzutem przez ramię, za co otrzymała gromkie brawa. W kolejnym pojedynku walczyła z Niną Hemmer, zawodniczką z Niemiec, którą pokonała już podczas wcześniejszych zmagań decydujących o awansie na Igrzyska w Rio de Janerio. Na włoskich matach Kasia znów zwyciężyła i to 6:0.
W finale Katarzyna Krawczyk ponownie stanęła w szranki z Mariią Vynnyk, która tym razem zdołała wyszarpać dwa punkty. Walka zakończyła się jednak zwycięstwem zawodniczki z Chełma, która dzięki wyniki 7:2 zdobyła złoty medal. W sumie reprezentacja Polski wróciła do kraju z ośmioma krążkami, jednym złotem, trzema srebrami i czterema brązami. W klasyfikacji drużynowej nasza ekipa zajęła drugie miejsce, wyprzedzając kadrowiczki ze Stanów Zjednoczonych, a ustępując miejsca tym z Ukrainy.
- W ostatnim czasie nasz klub został wyróżniony przez Kamila Bortniczuka, Ministra Sportu i Turystyki – dodaje Mieczysław Czwaliński. - Zajęliśmy ósme miejsce wśród 3000 innych polskich klubów, za co otrzymaliśmy list gratulacyjny, a także nagrodę finansową na zakup sprzętu sportowego. Tymczasem inni nasi zawodnicy również trenują, przygotowując się do przyszłych startów, w tym do wrześniowych Mistrzostw Świata.
Obecnie Szymon Szymonowicz przebywa na międzynarodowym zgrupowaniu w Austrii, a w lipcu czeka go jeszcze udział w silnie obsadzonym 65 Memorialne Władysława Pytlasińskiego. Z kolei Daniela Tkachuk jest już w Rzymie, gdzie również będzie walczyła o medale.
Napisz komentarz
Komentarze