Wczoraj (25 lipca) w jednym z włodawskich sklepów odzieżowych skradziono mieszkance Włodawy telefon, pieniądze i kartę bankomatową. Pokrzywdzona oszacowała straty na 1600 złotych. Dzięki jej szybkiej reakcji oraz obsługi, do czasu przyjazdu policjantów uniemożliwiono wyjście z lokalu przebywającym tam osobom.
Niezwłoczna reakcja policjantów i analiza zapisu monitoringu doprowadziły do ustalenia złodziejki. Kobieta początkowo tłumaczyła, że tylko sprawdzała, co leży na podłodze. Szybko „zmiękła”, gdy w trakcie przeszukania mundurowi znaleźli u niej część skradzionych rzeczy.
- Jak się okazało, torebkę wcześniej ukryła w przymierzalni, a resztę drobniejszych przedmiotów chciała wynieść ze sklepu. Kobieta została zatrzymana i usłyszała zarzuty. Nie potrafiła wyjaśnić, dlaczego tak postąpiła. Za kradzież, zgodnie z kodeksem karnym, grozi do 5 lat pozbawienia wolności - informuje podinsp. Bożena Szymańska z Komendy Powiatowej Policji we Włodawie.
Czytaj także:
- Gm. Rejowiec Fabryczny. Urządził sobie polowanie na kota
- Okropny wypadek w rolnictwie. 40-latek stracił rękę w kombajnie
- Robotnicy spadli z wysokości. Jednego zabrało lotnicze pogotowie
- Włodawa. Stracił 100 tys. złotych! Uwierzył oszustowi, że inwestuje w akcje Orlenu...
Napisz komentarz
Komentarze