Gdyby narkotyki trafiły na czarny rynek, mogłyby zostać podzielone na ponad 100 tys. porcji dilerskich. Okoliczności śledztwa wyjaśnia Prokuratura Krajowa w Lublinie.
- Funkcjonariusze z Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej w Chełmie wpadli na trop osób, zajmujących się przemytem narkotyków. Okazało się, iż policjanci z Zarządu w Warszawie Centralnego Biura Śledczego Policji również od jakiegoś czasu rozpracowywali gang zajmujący się przemytem środków odurzających na ogromną skalę – informuje kpt. Dariusz Sienicki, rzecznik prasowy komendanta Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej w Chełmie. - W efekcie dalszych czynności obie służby połączyły siły i pod nadzorem Lubelskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Lublinie wszczęto śledztwo dotyczące wewnątrzwspólnotowego obrotu narkotyków z Hiszpanii do Polski.
Śledczy ustalili, że zabronione substancje były skrzętnie ukrywane pomiędzy legalnym frachtem, aby utrudnić ich wykrycie podczas ewentualnej kontroli. Prawdopodobnie jednorazowo transportowano ponad 50 kg narkotyków.
Najpierw udało się ustalić pojazd użyty do przemytu. Potem zatrzymano 2 osoby i przejęto 79 kg marihuany. Ta partia narkotyków dotarła do Warszawy z Hiszpanii ukryta w meblach. Kolejną część marihuany, tj.: 33 kg znaleziono w miejscu zamieszkania trzeciego zatrzymanego, także w Warszawie. Jedno z pomieszczeń było wykorzystywane jako magazyn narkotyków.
- Łącznie podczas akcji funkcjonariusze zabezpieczyli ponad 112 kg marihuany o czarnorynkowej wartości około 5,5 mln zł. Ponadto ujawniono i zabezpieczono majątek należący do podejrzanych wart ok. 200 tys. zł oraz nielegalną amunicję. W trakcie akcji, wsparcia udzielili policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie – dodaje Sienicki.
Prokurator Lubelskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Lublinie przedstawił jednemu z zatrzymanych zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, wewnątrzwspólnotowego nabycia oraz posiadania i udziału w obrocie znacznymi ilościami marihuany. Pozostali dwaj zatrzymani usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz wewnątrzwspólnotowego nabycia znacznych ilości marihuany.
Przestępstwa te są zagrożona karą od 3 do 15 lat pozbawienia wolności.
Na podstawie zebranego materiału dowodowego, Sąd Rejonowy Lublin - Zachód w Lublinie zastosował wobec wszystkich podejrzanych środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy.
Napisz komentarz
Komentarze