Miasto zgłosiło akces do Społecznej Inicjatywy Mieszkaniowej, ale nie posiada terenu, na którym można by wybudować 140 mieszkań. Burmistrz Robert Kościuk zwrócił się z wnioskiem o sprzedaż części tzw. chmielnika przy ul. Granicznej. Radni powiatowi nie wyrazili jednak na to zgody. Zaoferowali półtorahektarową działkę przy tej samej ulicy, która została wyceniona na ponad 1,2 mln zł.
Władze miasta uznały, że wartość rynkowa zaproponowanego terenu jest zdecydowanie mniejsza i systematycznie domagają się obniżenia tej kwoty. Kilka miesięcy temu samorząd miejski dostał 10-procentowy upust, ale cena nadal była niezadowalająca. Burmistrz po raz kolejny zwrócił się o znacznie większą bonifikatę, nawet w wysokości 80 proc.
Na ostatniej sesji rady powiatu większość radnych zdecydowała, że maksymalna bonifikata może wynieść 30 proc. Oznacza to, że działkę przy ul. Granicznej miasto może kupić za około 850 tysięcy złotych. Jeśli na to się nie zdecyduje, dalsze negocjacje zostaną zerwane.
- Zrobiliśmy rozeznanie rynku w postaci zakupu sąsiedniej nieruchomości od prywatnego właściciela. Nabyliśmy ją za około 260 tysięcy złotych, czyli 41 zł za metr kwadratowy. Tymczasem samorząd powiatu wycenia swoją działkę na znacznie więcej, nawet przy 30-procentowej bonifikacie. Na razie trudno powiedzieć, jakie będą dalsze decyzje w tej sprawie - komentuje zastępca burmistrza Krzysztof Sugalski.
Dodaje, że w przypadku transakcji z powiatem na połączonym teren byłaby już możliwości budowy tych 140 mieszkań w ramach SIM. Magistrat prowadzi jednak rozmowy z właścicielami sąsiednich działek. Docelowo nowe osiedle miałoby powstać na obszarze od 2,5 do 3 hektarów.
Czytaj także:
- Krasnystaw. Obywatelskie inicjatywy z obywatelskiego budżetu
- Sprzeciw wobec CPK nie ustaje – szykują kolejny protest
- Traktorzysta z 3 promilami. Nałóg okazał się silniejszy niż zakaz [WIDEO]
- Jechać czy nie – oto jest pytanie. "Czy wyjazd z osiedla jest bezpieczny?"
Napisz komentarz
Komentarze