Podczas czwartkowej (28 września) łączonej komisji budżetu i rozwoju gospodarczego i komisji porządku publicznego i inwentaryzacji mienia komunalnego radni pytali o funkcjonalność wiat i o panele fotowoltaiczne, które miały być na nich zamontowane.
Iwona Gnyp, zastępca dyrektora wydziału projektów i strategii, w sprawie paneli wyjaśniła:
- Nie planowaliśmy montować ich w tym pierwszym etapie prac. Dopiero zostaną zamontowane, ale wyłącznie na przystankach, które będą ogrzewane, czyli na dwóch. W drugim etapie być może pojawią się też na innych.
Wypowiedziała się też na temat wymiarów, jakie posiadają nowe wiaty.
- Jeżeli chodzi o wielkość wiat przystankowych, to zostały one zaprojektowane zgodnie z parametrami wiat, które do tej pory były w danym miejscu. Są takiej wielkości, jakiej były poprzednie wiaty. Nie wszędzie można by było zamontować większą wiatę. Jeśli natomiast chodzi o wielkość ławek, to te przystanki były przygotowane zgodnie z programem "dostępnością plus", co oznacza, że obligatoryjne na przystanku muszą być miejsca dla osób niepełnosprawnych, jak również dla matek z wózkami z dziećmi. W związku z tym, że te wiaty nie są duże, ławeczka jest w połowie przystanku - dodała.
Odnośnie błędnych oznaczeń nazw przystanków, które wytykali w mediach społecznościowych mieszkańcy Chełma, otrzymaliśmy odpowiedź z magistratu.
- Błędy, które pojawiły się na wiatach są nam znane i usuwane na bieżąco. Warto podkreślić, że wadliwe wiaty nie zostaną przez miasto odebrane - przekazała nam Justyna Pietrzyk z gabinetu prezydenta Chełm.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze