"Program kierowany jest bezpośrednio do jednostek samorządu terytorialnego, a za ich pośrednictwem również do innych podmiotów zobowiązanych do opieki nad zabytkami. Dofinansowanie będzie przyznawane na realizację zadań inwestycyjnych związanych z ochroną zabytków i opieką nad zabytkami. Może być przeznaczone na prace konserwatorskie, restauratorskie i roboty budowlane (...)" - czytamy na stronie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Warto złożyć wniosek, bo dofinansowanie z programu może wynieść aż do 98 proc. wartości inwestycji, a minimalny wkład własny to 2 proc.
O to, jakie lokalne zabytki potrzebują ochrony przed degradacją i zniszczeniem, i w które trzeba zainwestować, zapytał starosta włodawski Andrzej Romańczuk. Na wstępną listę trafiło osiem projektów. Czego dotyczą?
Stowarzyszeniom Renovabis z Włodawy oraz Wereszczyński Gościniec przydałyby się pieniądze na renowację starych, historycznych nagrobków, a Towarzystwo Miłośników Skansenu Kultury Materialnej Chełmszczyzny i Podlasia chciałoby odrestaurować obiekty skansenu w Holi. Parafia prawosławna pw. Podwyższenia Krzyża Pańskiego w Horostycie przygotowała z kolei dwa wnioski: jeden dotyczący odtworzenia kolorystyki nawy głównej w cerkwi w Horostycie i drugi dotyczący prac konserwatorskich obrazu "Święta trójca" w cerkwi św. Antoniego Pieczerskiego i św. Męczennicy Paraskiewy w Holi. To nie wszystko. Parafia św. Augustyna w Różance chciałaby wyremontować zniszczony parkan, a starostwo powiatowe - ogrodzenie pałacowe przy ul. Parkowej w Różance. Wniosek na modernizację obiektów i prace konserwatorskie złożyło również Muzeum Zespół Synagogalny we Włodawie.
- Postaramy się teraz usystematyzować te wnioski, może niektóre uda się połączyć w jeden - tłumaczył podczas ostatniej sesji rady powiatu starosta Romańczuk.
Głos w sprawie zabrał też radny Mariusz Zańko.
- Rządowy Program Odbudowy Zabytków był oczekiwany od dawna, bo wiele zabytkowych obiektów w Polsce potrzebuje rewitalizacji. Rząd zamierza na niego przeznaczyć ponad 3 mld złotych. Musimy jednak pamiętać, że uprawnionych do wnioskowania o dotacje jest ponad 3 tys. podmiotów. To oznacza, że na samorząd przypada średnio jakiś milion złotych. Tymczasem wnioski dotyczące naszych zabytków lokalnych opiewają na kwotę ponad 20 mln - tłumaczył radny. I dodał: - Takich pieniędzy na pewno nie dostaniemy, tym bardziej że będziemy konkurować z zabytkami rozpoznawalnymi w skali kraju, takimi jak Wawel czy Jasna Góra. Złożenie wszystkich ośmiu wniosków nie będzie więc dobrym pomysłem.
Starosta zapewnił, że powiat będzie analizował zgłoszenia i postara się podjąć rozsądną decyzję.
Wnioski do Rządowego Programu Odbudowy Zabytków będą mogły być składane w aplikacji Polski Ład, udostępnionej przez Bank Gospodarstwa krajowego, w jednej z trzech kategorii: do 150 tys. złotych, do 500 tys. zł oraz do 3 mln 500 tys. złotych.
Napisz komentarz
Komentarze