Jeszcze w zeszłym roku na terenie ziemi krasnostawskiej funkcjonowały zaledwie 4 formacje, skupiające niepełnoletnich mieszkańców zainteresowanych tematyką pożarnictwa. Znajdowały się one przy OSP w Jaślikowie, Surhowie, Krupem i Tarnogórze. Obecnie jest ich już 13.
Do powyższej czwórki dołączyły „młodzieżówki” z OSP Krasnystaw, Krakowskiego Przedmieścia, Małochwieja Dużego, Dworzysk, Tarzymiech, Łopiennika Górnego, Olszanki, Siennicy Różanej i Siennicy Królewskiej Dużej. Zapewne duża w tym zasługa decyzji Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Resort ten przyznaje dotacje na funkcjonowanie młodzieżowych formacji strażackich. Wysokość dofinansowania zależy od liczby członków MDP.
Dotacje pobudziły aktywność
Dodatkowym atutem jest również to, że pojawiła się możliwość organizowania obozów młodzieżowych drużyn pożarniczych. Stanowi to jednak swego rodzaju wyzwanie, ponieważ wszystkie związane z tym działania muszą koordynowane i finansowane przez jednostki OSP.
– Dotacje i możliwość organizacji obozów szkoleniowych ułatwiła nam promowanie tworzenia młodzieżowych grup pożarniczych w czasie zebrań sprawozdawczych w poszczególnych jednostkach ochotniczych. Sugerowaliśmy również konkretne rozwiązania ułatwiające podjęcie stosownych uchwał, na przykład wejście we współpracę z placówkami oświatowymi. Zajęcia dla członków tych formacji mogą bowiem prowadzić wyłącznie osoby z odpowiednimi kwalifikacjami i przygotowaniem pedagogicznym – mówi st. bryg. Dariusz Pylak, komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Krasnymstawie.
Tłumaczy, że jeden taki opiekun musi przypadać na maksymalnie 15 uczestników. W przypadku grup 45-osobowych jeden z trzech opiekunów musi posiadać uprawnienia kierownika obozu. Dlatego podstawą jest posiadanie samemu dobrej kadry albo wejście w porozumienie z jakimś podmiotem posiadającym pracowników z odpowiednimi kwalifikacjami.
Spada zaangażowanie dorosłych strażaków
– Co więcej, zarządy wojewódzkie cyklicznie organizują szkolenia dla opiekunów MDP. Wystarczy wykazać ku temu chęci i oczywiście poświęcić trochę swojego wolnego czasu. Wszystko po to, by w czasie takich obozów zapewnić tym dzieciakom jakieś konkretne zajęcia – dodaje szef krasnostawskich strażaków.
Przykładowo OSP Krasnystaw planuje współpracować w tym zakresie z UKS Wodnik Krasnystaw. Wykorzystując kadrę klubu pływackiego, zorganizowany zostanie dwutygodniowy obóz treningowy. Duże nadzieje komendant wiąże także z faktem, że Krasnystaw będzie w tym roku gospodarzem wojewódzkich zawodów młodzieżowych drużyn pożarniczych, które odbędą się w połowie czerwca. Udział w nich MDP z powiatu krasnostawskiego nie jest taki oczywisty. Wymaga bowiem zgrania i długich przygotowań. Młodzież będzie jednak miała możliwość przekonania się, jak wyglądają takie zmagania.
– Poczucie tej atmosfery na pewno udzieli się przynajmniej części młodzieży. Mówię to przez pryzmat własnego doświadczenia. Ważne jest to także ze względu na fakt, że obserwujemy tendencję spadkową, jeśli chodzi o zaangażowanie „dorosłych” jednostek w tego typu zawodach. Jednak ich kadry się starzeją, a nie zawsze mają dopływ tak zwanej świeżej krwi. Przez to w ubiegłym zaledwie 32 procent jednostek wzięło udział w zawodach gminnych – zauważa starszy brygadier.
Przyszłość jednostek zależy do młodzieży
Podkreśla, że MDP to wyjątkowy i przyszłościowy element działania jednostek ochotniczych. Ma nadzieję, ze pozwoli na ciągłość ich funkcjonowania poprzez wymianę pokoleniową. Członkowie młodzieżowych drużyn poznają realia, nawiązują kontakty, uczą odpowiedzialności, współdziałania i nabywają wymiernych umiejętności, np. używania urządzeń gaśniczych, zachowania w sytuacjach kryzysowych i radzenia sobie z nimi.
Przy okazji szef krasnostawskiej PSP deklaruje chęć regularnej organizacji spotkań dla takiej młodzieży z poszczególnych gmin. Zamierza zapraszać członków takich formacji do komendy powiatowej na różnego rodzaju zajęcia edukacyjne, pokazy i naukę w formie zabawy.
– To, czego się nauczą u nas czy w jednostkach, na pewno zaprocentuje w ich domach w kwestii bezpieczeństwa – kwituje Dariusz Pylak.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze