Na ten moment mieszkańcy Włodawy czekali od dawna. Na ul. Chełmskiej pojawili się drogowcy.
– Ta ulice to jeden wielki tor przeszkód. Chyba nie ma fragmentu, który nie byłby już po kilka razy łatany. Czas najwyższy, żeby doczekała się nowej nawierzchni – usłyszeliśmy od pana Rafała, który wraz z rodziną mieszka przy ul. Chełmskiej. – Ta ulica należy do najbardziej uczęszczanych w mieście. Po obu jej stronach stoją bloki, tuż obok jest przystanek, z którego odjeżdżają busy do Lublina, Chełma czy Warszawy. Nic dziwnego, że asfalt wygląda, jak wygląda. Na szczęście już niedługo – dodaje włodawianin.
Umowę z wykonawcą inwestycji starosta włodawski podpisał na początku października ubiegłego roku (2022). Przetarg wygrała lokalna firma "Drogtom". – Kwota przetargowa niemal dokładnie pokrywa się z przeznaczonymi na ten projekt funduszami. W dobie galopującej inflacji to naprawdę cieszy – mówił wtedy starosta Andrzej Romańczuk.
Cieszy tym bardziej, bo pierwszego przetargu dotyczącego tej inwestycji nie udało się rozstrzygnąć. Powodem były właśnie pieniądze. Żądana kwota przekraczała zaplanowany na przebudowę drogi budżet. Na szczęście udało się za drugim razem.
Remontowany ma być odcinek o długości 447 metrów. Ulica doczeka się nowej nawierzchni, chodników, ścieżki rowerowej i oświetlenia. Wyodrębnione zostaną też miejsca parkingowe. Obecnie wzdłuż poboczy ul. Chełmskiej pojawiły się biało-czerwone słupki. Drogowcy szykują się do "zdarcia" starego asfaltu.
– Nareszcie! Ulica potrzebuje nowej nawierzchni. Tym bardziej że łączy się z głównym włodawskim rondem. Jeżdżą tędy turyści. Źle to wygląda. Poza tym teraz, szybciej niż 20 kilometrów na godzinę, nie da się tędy jechać – argumentuje pan Konrad.
Przebudowa ul. Chełmskiej doszła do skutku dzięki rządowemu dofinansowaniu. Powiat dostał na ten cel pieniądze z Polskiego Ładu. Chodzi o kwotę 3 mln 325 tys. złotych. Całość ma kosztować 3,5 mln.
Wykonawca ma 11 miesięcy (od momentu podpisania umowy) na ukończenie inwestycji. Prace powinny więc zakończyć się do września bieżącego roku.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze