Zmiana lokalu ma odbyć się praktycznie bezboleśnie. Dzięki środkom pozyskanym z jednego z rządowych programów strategicznych uda się pokryć 95% kosztów realizacji zadania, które szacowane jest na przeszło 2,2 mln zł. Tym samym budżet samorządu Rudnika zostanie uszczuplony zaledwie o ok. 100 tys. zł. Jak podkreśla „szef” gminy Paweł Kucharczyk, adaptacja niegdysiejszego gimnazjum rozwiąże wiele problemów infrastrukturalnych, z którymi borykali się urzędnicy.
– Planujemy przystosować budynek po nieistniejącej już placówce oświatowej do naszych urzędowych wymogów. Zmiana siedziby pozwoli zażegnać problemy organizacyjno-lokalowe, jakie mieliśmy do tej pory w starym, parterowym budynku. Umowa, którą właśnie podpisaliśmy, zakłada adaptację wnętrza do spełniania nowych funkcji, jak również wykonanie kompleksowego remontu całego obiektu – przekazał nam wójt z Rudnika.
Z uzyskanych przez nas informacji wynika, że do zadań wykonawcy należeć będzie ponadto wymiana wszystkich instalacji w budynku, stworzenie nowego wejścia i ciągów komunikacyjnych, a także rozwiązań ułatwiających korzystanie z pełni usług publicznych przez osoby z niepełnosprawnościami. Zainstalowana ma być bowiem platforma wspomagająca poruszanie się po obiekcie. Koszty funkcjonowania mają być zmniejszone poprzez montaż instalacji OZE. Na parterze nowej siedziby umieszczona będzie ogólnodostępna toaleta. Prace remontowe i modernizacyjne mają potrwać najdalej do końca lutego przyszłego roku.
Mieszkańcy i samorządowcy kontra CPK. Szukali pomocy w Brukseli
–Po przeprowadzce naszych kolegów z Łopiennika Górnego już tylko nasz samorząd został w tak małym obiekcie. Tym bardziej cieszy nas to, że zmiana odbędzie się przy naszym minimalnym wkładzie własnym – podkreśla wójt Kucharczyk.
Co stanie się z dotychczasową siedzibą, urzędnicy jeszcze nie zdecydowali. Nota bene, właśnie przechodzi ona termomodernizację.
– Konkretnych planów jeszcze nie mamy. Natomiast zakładamy, że ponieważ jest to obiekt parterowy, nie będziemy mieli problemu z zagospodarowaniem go. Już mieliśmy kilka zapytań od osób prowadzących własną działalność. Ale w pierwszej kolejności zastanowimy się nad możliwością wykorzystania tego obiektu przez którąś z naszych własnych jednostek organizacyjnych, które w tym momencie nie dysponują odpowiednimi warunkami lokalowymi – kwituje wójt Kucharczyk.
Czytaj także:
- Gm. Rejowiec. Zjechała do rowu i uderzyła w drzewo
- Sprawdź najnowsze oferty pracy w Krasnymstawie i okolicach (06-04-23)
- Gm. Kraśniczyn. Chcą odnowić cerkiew, starą plebanię i dzwonnicę
- Krasnystaw. Cichosz wiceburmistrzem, Sugalski szefem cukrowni
- Mieszkańcy gminy Siennica Różana mogą uprzedzić urzędników z deklaracjami
Napisz komentarz
Komentarze