Uszkodzenia budynku włodawscy policjanci zauważyli w nocy z 18 na 19 maja. Po przejrzeniu zapisu z monitoringu miejskiego ustalili przebieg zdarzenia i udali się do właściciela auta.
- W jednym z mieszkań we Włodawie mundurowi zastali 19-latkę, która przyznała się, iż to ona kierowała autem marki SsangYong. Oświadczyła, iż na parkingu przy markecie "driftowała" (wprowadzała auto w kontrolowany poślizg - red.), w wyniku czego uderzyła w elewację budynku, uszkadzając ją. Razem z nią w aucie była koleżanka, którą zabrała na przejażdżkę. Następnie odjechały z miejsca - informuje aspirant sztabowa Kinga Zamojska-Prystupa z Komendy Powiatowej Policji we Włodawie.
Badanie stanu trzeźwości wykazało, że ma ona ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Od 19-latki pobrano krew do badań retrospekcyjnych. Kobiecie nie zatrzymano prawa jazdy, bo w ogóle nie posiadała uprawnień do kierowania samochodem. Teraz poczeka na wyrok sądu.
- Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat więzienia, a za kolizję drogową i brak prawa jazdy wysoka grzywna - dodaje policjantka.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze