28 kwietnia miną dwa miesiące od tragicznej śmierci 16-letniego mieszkańca Żdanowa. Eryk został brutalnie pobity przez rówieśników, po lekcjach, przed godz. 16 na osiedlu Planty w Zamościu. Zadane mu ciosy doprowadziły do zatrzymania krążenia i śmierci.
Policja zatrzymała czworo nastolatków, a prokuratura postawiła im zarzuty. Ale zaledwie 50 dni po dramacie dwoje z nieletnich wyszło na wolność. Szymon J. i Gabriela P. 20 kwietnia opuścili ośrodek wychowawczy. Sąd w Zamościu zdecydował o objęciu ich tymczasowym nadzorem kuratora.
– Sąd wziął pod uwagę dobro nieletnich oraz fakt, że prokurator, na moment podejmowania decyzji przez sąd okręgowy, nie zgromadził wystarczających dowodów, które uzasadniałyby orzeczenie środka poprawczego, co oczywiście w przyszłości w toku prowadzonego śledztwa może się zmienić – uzasadniał sędzia Paweł Tobała, rzecznik Sądu Okręgowego w Zamościu.
Po tej decyzji Prokuratura Okręgowa w Zamościu wydała oświadczenie:
– Prokuratura Okręgowa w Zamościu oświadcza, że nie zgadza się z decyzjami Sądu Okręgowego w Zamościu z dnia 20 kwietnia 2023 r. o uchyleniu wobec dwojga nieletnich środków tymczasowych o charakterze izolacyjnym i zastosowaniu wobec nich jako środków tymczasowych – tymczasowego nadzoru kuratora sądowego w sprawie dotyczącej tragicznego zdarzenia z dnia 28 lutego 2023 roku w Zamościu. W toku posiedzenia sądowego prokurator wnosił o nieuwzględnienie zażaleń obrońców i utrzymanie w mocy zaskarżonych postanowień. Wnioski te nie zostały uwzględnione przez Sąd.
Decyzje Sądu są niezaskarżalne w związku z czym prokuratura nie ma możliwości złożenia środka odwoławczego. Złożyła jednak wnioski o sporządzenie pisemnych uzasadnień orzeczeń Sądu Okręgowego w Zamościu, by poznać motywy jakimi kierował się Sąd wydając w ocenie prokuratury niesłuszne rozstrzygnięcia.
W schronisku przebywa aktualnie trzeci 16-latek, a w areszcie 17-letni Daniel G. obciążony najpoważniejszymi zarzutami. Ale postanowienie o tymczasowym aresztowaniu Daniela G. jest ważne tylko do 30 maja. W związku z tym prowadząca sprawę śmierci Eryka Prokuratura Okręgowa w Zamościu poczyniła pewne kroki.
Chcą aresztu dla sprawcy
– Wystąpiliśmy z wnioskiem o przedłużenie o kolejne 3 miesiące środka zapobiegawczego, żeby w sposób należyty zabezpieczyć dalszy tok postępowania oraz z uwagi na surowość kary przewidywanej dla tego sprawcy – potwierdza Anna Rębacz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Zamościu.
24 maja rano prokurator był na posiedzeniu w przedmiocie przedłużenia aresztu. Decyzję sądu przekazano kilka godzin później.
– Sąd uwzględnił wniosek prokuratury o dalsze przedłużenie aresztu – mówi prok. Rębacz.
O losie 16-latka dowiemy się nieco później.
– Prosiliśmy też o przedłużenie pobytu w schronisku dla nieletnich dla drugiego sprawcy. Ten wniosek będzie rozpatrywany w czwartek 25 maja – informuje prok. Rębacz.
Eryk w kilka minut stracił życie
Wstępne wyniki sekcji zwłok 16-latka wykazały, że zmarł wskutek obrażeń okolicy głowy. Były na tyle duże, że doszło do "odruchowego zatrzymania krążenia".
– Sprawcy szli za pokrzywdzonym i w pewnym momencie zaatakowali go w miejscu, w którym znaleziono ciało 16-latka. W pierwszym etapie zdarzenia (pobicia) brało udział dwóch nieletnich i 17-latek. W drugim, 17-latek samodzielnie podbiegł do chłopaka i z całej siły kopnął go w głowę. Pokrzywdzony upadł i zmarł - mówił po zatrzymaniu sprawców prokurator Artur Szykuła.
Motywem pobicia miały być rzekome "pomówienia i rozpowszechnianie jakichś informacji na temat jednej z zatrzymanych osób".
2 marca do Prokuratury Okręgowej w Zamościu doprowadzono dwóch 16-latków i 17-latka zatrzymanych w sprawie brutalnego pobicia. Usłyszeli zarzuty.
– Zarzut dotyczący pozbawienia życia usłyszał 17-latek. Za ten czyn kodeks karny przewiduje karę nawet dożywotniego pozbawienia wolności, ale w przypadku osób młodocianych, które w chwili dokonania tego czynu nie ukończyły 18 roku życia, nie orzeka się najwyższego wymiaru kary. Zatem 17-latek może zostać skazany maksymalnie na 25 lat więzienia – informował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Zamościu.
Dwóch 16-latków usłyszało wtedy zarzut udziału w pobiciu. Dopiero 6 marca zarzuty przedstawiono dziewczynie. Gabriela P. jest podejrzana o "popełnienie czynu karalnego polegającego na pomocnictwie do udziału w pobiciu 16-letniego pokrzywdzonego".
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze