Początkowo mieszkańcy gminy sądzili, że odwierty wykonywane są z myślą o montażu solarnych zestawów oświetleniowych. Okazało się to jednak nieprawdą. O tajemniczych pracownikach i prowadzonych przez nich robotach nie wiedzieli nawet, do czasu, sami urzędnicy Urzędu Gminy w Białopolu.
- Sygnały otrzymaliśmy z kilku miejscowości i postanowiliśmy sprawdzić, z czym te prace mają związek. Chciałabym jednak potwierdzić, że nie zostały one zainicjowane przez nas. Wykonuje je firma na zlecenie starostwa powiatowego. Udało się nam również ustalić, że wykopy zostały już zabezpieczone taśmami, zatem osoby, które koło nich przechodzą, wiedzą, że należy zachować pewną ostrożność – wyjaśnia sekretarz gminy Białopole Beata Augustynek.
O przyczynie prowadzonych prac dowiedzieliśmy się natomiast od Renaty Wróblewskiej-Kopczyńskiej, dyrektor wydziału geodezji, kartografii i gospodarki nieruchomościami Starostwa Powiatowego w Chełmie.
- Wykopy mają związek z odtwarzaniem zniszczonej osnowy geodezyjnej. Prowadzone są zresztą nie tylko na terenie gminy Białopole, ale wielu miejscach powiatu chełmskiego. Przez wiele lat specjalistyczne punkty pomiarowe uległy zniszczeniu np. w trakcie wykonywania inwestycji drogowych, zatem zaistniała potrzeba, by je odtworzyć. To na podstawie tych punktów właśnie geodeci są w stanie dokonywać konkretnych pomiarów. Z doświadczenia wiemy, że takie prace odtworzeniowe należy prowadzić średnio co kilkanaście lat. Wykonuje je firma zewnętrzna wybrana w drodze postępowania przetargowego – wyjaśnia dyrektor Wróblewska-Kopczyńska.
Nadmienia również, że po odtworzeniu wszystkich punktów właściciele poszczególnych działek zostaną powiadomieni o tym fakcie i pouczeni, że spoczywa na nich obowiązek dbania o ich dobry stan techniczny.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze