- Już za kilka miesięcy mieszkańcy miasta i nasi goście będą mogli odpoczywać i doznawać specjalnej zdrowej solnej inhalacji - poinformował burmistrz Włodawy Wiesław Muszyński.
Przypominamy, że włodawska tężnia będzie drewnianą altaną, przy której stanie tzw. mała architektura, czyli ławeczki. Tuż obok będą też stojaki na rowery i ledowe oświetlenie. Altana będzie pokryta tarniną i zostanie podłączona do miejskiej sieci wodno-kanalizacyjnej.
"Krople wody rozbijające się o tarninę mają wytwarzać aerozol, który na skutek działania naturalnych zjawisk atmosferycznych (wiatru i nasłonecznienia) będzie rozpylać w powietrzu m.in. jod i inne minerały. Poza tym, poprzez parowanie będzie wytwarzany pozytywny mikroklimat" - wyjaśnił w oficjalnych dokumentach włodawski magistrat.
Mikroklimat powstały wokół tężni wykorzystywany jest w profilaktyce i leczeniu schorzeń górnych dróg oddechowych, zapalenia zatok, rozedmy płuc, nadciśnienia tętniczego, alergii, ale też nerwicy wegetatywnej i w przypadku ogólnego wyczerpania.
Tężnia będzie kosztowała miasto ponad 100 tys. złotych. Pieniądze pochodzą z wygranej w rządowym konkursie na najbardziej odporną gminę.
W ostatnich latach tężnie solankowe powstają w wielu polskich miastach, gdzie pełnią funkcje miejskich inhalatorów. Mają je m.in. Warszawa, Łódź, Tychy czy Rybnik. Na Lubelszczyźnie takie obiekty działają w Puławach Świdniku czy Jacni. Wszędzie są chętnie odwiedzane przez mieszkańców, bo działają zbawiennie na górne drogi oddechowe.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze