Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Mieszkania, apartamenty, kawalerki do wynajęcia
Reklama

Gm. Sawin. Co ze ścieżką wokół Niwy? Wymaga pilnego remontu...

Pytali o to radni podczas ostatniej sesji rady gminy. Potrzeby są bowiem duże, natomiast możliwości, by wykonać gruntowny remont, praktycznie nie ma. Dlaczego?
Gm. Sawin. Co ze ścieżką wokół Niwy? Wymaga pilnego remontu...
zbiornik Niwa

Autor: Włodzimierz Białas

Źródło: wedkuje.pl

Ponieważ środki, jakie na ten cel, czyli poprawę stanu nawierzchni ścieżki przeznaczono w ramach funduszu sołeckiego, nie są wystarczające. Prawdę mówiąc, stanowią zaledwie „kroplę w morzu”. A należy się spieszyć, bowiem środki z funduszu należy wydatkować w danym roku budżetowym. 

Sołtys Sawina Zbigniew Mazurek relacjonował, że konsultował tę sprawę z osobą odpowiedzialną na infrastrukturę zalewu i oceniono, że owszem, należałoby podpisać umowę z odpowiednim wykonawcą, ale w ramach kwoty 50 tys. złotych udałoby się wyremontować 100, może 200 metrów chodnika. 

- A w sumie musimy brać pod uwagę 6 km ścieżki. To bardzo dużo. Ważne jest też to, że robimy to tak naprawdę na rok czy dwa lata i ta ścieżka znowu się „rozejdzie”. Była przecież częściowo poprawiona kilka lat temu i obecnie problem powrócił. Ta ścieżka zrobiona jest na torfie, stąd problem – mówił na sesji Mazurek.

Przewodnicząca rady gminy Iwona Wołoszkiewicz zauważyła, że pieniądze z funduszu muszą być, mimo wszystko, wydatkowane w danym roku. Nie można ich przeksięgować na kolejny budżet. Mówiła również o tym, że w okresie jesiennym najprawdopodobniej nic nie uda się zrobić i pieniądze po prostu przepadną. Radny Zbigniew Krzanowski zasugerował, aby prace brukarskie wykonali pracownicy interwencyjni urzędu gminy, ale natychmiast pojawiły się głosy powątpiewania, ponieważ, zdaniem niektórych, są takie miejsca w gminie, gdzie o wykonanie podstawowych prac mieszkańcy czekają już od dłuższego czasu. 

Zastępca wójta Andrzej Czerwiński stwierdził, że wszyscy pracownicy interwencyjni mają przydzielone zadania i nie może być mowy o tym, że „leżą w trawie i nic nie robią”. Zdaniem Czerwińskiego pracownicy wychodzą w teren już o 5 i zaczynają od prac związanych ze sprzątanie. W ostatnim czasie zajmowali się m.in. układaniem kostki pod trybuny na boisku, remontami świetlic wiejskich czy obkaszaniem terenów zielonych. 

- Remontowane były świetlice w Malinówce, w Bukowie, płot w Bukowie Małej. Pracowaliśmy też Chutczu. Co jakiś czas pracujemy też w rejonie zalewu – wyjaśniał radym wicewójt.

Potwierdził, że ekipa remontowa nie może tymczasem wykonać obiecanego remontu świetlicy w Czułczycach, ale tylko dlatego, że zajmowała się wykonaniem innych zadań. 

Wszystkie te wyjaśnienia nie pozwoliły jednak odpowiedzieć ostatecznie na pytanie, czy remont chodnika jest realny, czy też nie...

Czytaj także:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
Reklama
Reklama