W powiecie krasnostawskim praktycznie nie ma gminy, w której nie było wezwania do połamanych drzew. Nawałnice miały ominąć jedynie Siennicę Różaną i okolice.
W Czajkach drzewo upadło na słup energetyczny. Potem druhowie z Kraśniczyna pojechali w kierunku Anielpola, aby usunąć konar z jezdni. Ich koledzy z Surhowa usuwali połamane drzewa w Surhowie i Franciszkowie. Strażacy z Izbicy zajeli się złamanym konarem w Tarnogórze.
Chełmscy ratownicy gasili pożar lasu w Lipinkach. Ogień pojawił się najprawdopodobniej od transformatora, który miał kontakt z gałęziami połamanego drzewa. W Pliskowie użyczyli agregatu prądotwórczego, by pomóc osobie będącej pod respiratorem.
News aktualizowany...
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze