Część mieszkańców Izbicy domaga się natychmiastowego remontu ul. Klinkiernianej, którą od strony krajowej „siedemnastki” można dojechać do samorządowego przedszkola i ul. Słoneczny Stok.
- Nawierzchnia jest bardzo zniszczona. Liczne ubytki stwarzają zagrożenie dla uczestników ruchu. Z drogi korzystają zarówno mieszkańcy, jak i rodzice dowożący dzieci do przedszkola. Zwracamy uwagę, że pomimo wielu starań ze strony gminy, powiat nie przychyla się do realizacji tego zadania. Remont bardzo pozytywnie wpłynie na poprawę bezpieczeństwa, jak i wizerunek Zarządu Dróg Powiatowych w Krasnymstawie - czytamy w petycji podpisanej przez Dariusza Kulikowskiego, wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej w Izbicy.
Mieszkańcy Ksawerówki wnioskują o zabezpieczenie funduszy i wykonanie jeszcze w tym roku dokumentacji projektowej na przebudowę drogi na odcinku 2,3 km w kierunku Marysina. W imieniu mieszkańców pod petycją podpisali się radna Anna Kosierb i sołtys Waldemar Wójcik z gminy Fajsławice.
- Droga już od kilkunastu lat jest w fatalnym stanie technicznym. Liczne ubytki, nierówne przekroje poprzeczne i podłużne, a także brak utwardzonych poboczy powodują, że przejezdność jest bardzo trudna. Drobne remonty nie są w stanie zapobiec postępującej degradacji nawierzchni - argumentują mieszkańcy.
Trzecia petycja pochodzi z gminy Żółkiewka i dotyczy trwałej naprawy drogi Markiewiczów-Koszarsko. Chodzi przede wszystkim o położenie asfaltu, którego nigdy tam nie było. Remonty ograniczały się do powierzchniowych prób wypełnienia ubytków żwirem i emulsją. Pieczątki pod pismem przystawili sołtys Zbigniew Wlizło i wójt Jacek Lis.
- Droga wymaga natychmiastowej interwencji. Dziury i koleiny narażają jadące samochody na poważne uszkodzenia. Ponadto już po niewielkich opadach deszczu pojawiają się wielkie kałuże i błoto, Gdy jest sucho, unoszą się tumany kurzu, który opada na elewacje budynków, nie mówiąc już o otwarciu okien, wysuszeniu prania i ogólnej szkodliwości pyłów dla zdrowia. Taka sytuacja utrzymuje się od co najmniej 30 lat. Czy nie przyszedł już czas, aby zaczęła wyglądać i mieć jakość drogi powiatowej, a nie wczesnego PRL-u - napisali rozgoryczeni mieszkańcy Markiewiczowa.
- Na razie zapoznaliśmy się z tymi petycjami. Zgodnie z właściwością przekazaliśmy je również do komisji drogownictwa. Wystąpiliśmy też do zarządu powiatu i zarządu dróg powiatowych o zajęcie stanowiska w tych sprawie. Przed rozpatrzeniem petycji chcemy się dowiedzieć, jak wygląda sytuacja z granicami pasów drogowych, dokumentacjami, planami inwestycyjnymi - informuje Marcin Zając, szef komisji skarg, wniosków i petycji.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze