Chociaż leki należą do produktów często podrabianych, a przyjmowanie środków nieznanego składu i pochodzenia może grozić utratą zdrowia, a nawet życia, są one jednym z częściej przemycanych towarów niemalże na każdym przejściu w województwie lubelskim. Jeden z podróżnych, przekraczający granicę w Dorohusku, w swoim bagażu miał małą aptekę. Mężczyzna próbował przemycić ponad 50 opakowań różnych leków, w tym antybiotyki, leki na nadciśnienie, neurologiczne czy też stosowane przy chorobach trzustki i wątroby.
Kontrole trzech autokarów, przekraczających drogowe przejście graniczne w tej samej miejscowości, zakończyły się natomiast wykryciem blisko 2,6 tys. paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy. Kontrabanda ukryta była w lukach konstrukcyjnych i podłogach pojazdów. Pomocne okazały się psy służbowe – Furia i Cherry. Za przemyt sprawcy wykroczeń zostali ukarani. Jeden otrzymał mandat w kwocie 17 tys. zł, od pozostałych zabezpieczono na poczet kar 20 tys. zł i 18 tys. zł.
Nielegalne papierosy wykryli też funkcjonariusze wykonujący czynności kontrolne na drogach powiatu chełmskiego. W samochodzie osobowym, w przerobionej podłodze bagażnika, ukrytych było 690 paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy. Wobec kierowcy wszczęto postępowanie karne skarbowe, a przerobiony pojazd został zajęty jako dowód w sprawie.
Ponad 5 kg ludzkich włosów próbował wwieźć przez przejście graniczne w Hrebennem 42-letni podróżny. W jego bagażu funkcjonariusze SCS znaleźli włosy o różnych kolorach i długościach. Mężczyzna przyznał się do próby przemytu i wyraził zgodę na przepadek zatrzymanego towaru. Na poczet przyszłej kary funkcjonariusze zabezpieczyli 500 zł.
Na nietypowy przemyt trafili też funkcjonariusze Oddziału Celnego Drogowego w Terespolu. W bagażu przekraczającej granicę mieszkanki Brześcia, zamiast standardowych rzeczy, znaleźli… żywe zwierzęta. Kobieta wiozła cztery polatuchy i siedem chomików. Jak tłumaczyła, zwierzęta przewoziła dla znajomych mieszkających w Warszawie. Gryzonie trafiły z powrotem na Białoruś.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze