Koniec wakacji to też koniec żniw, tym samym nasila się zjawisko wypalania ściernisk. Jest to prosty i szybki sposób na pozbycie się zalegającej słomy i resztek niechcianej roślinności. Istnieje również przekonanie, że wypalanie ściernisk użyźnia glebę i wpływa pozytywnie na ponowny wzrost plonów. Nic bardziej mylnego. Nie przynosi to żadnych korzyści ekonomicznych i nie przyczynia się do polepszenia jakości ziemi, a poważny pożar zaburza funkcjonowanie ekosystemu na kolejne lata. W trakcie suszy wypalanie trudno jest kontrolować. Wiatr szybko przenosi płomienie na kolejne obszary.
Nie inaczej jest w naszym regionie. Strażacy z PSP w Krasnymstawie interweniowali na polu w miejscowości Potasznia w gminie Rudnik oraz w Kraśniczynie, gdzie pomagali im również ochotnicy.
Druhowie z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Chełmie również walczyli z ogniem na ścierniskach w Leśniowicach oraz Żmudzi. Tam także udało się szybko opanować ogień dzięki pomocy strażaków-ochotników.
Przypominamy, że wypalanie ściernisk, traw czy palenie ogniska w miejscu niedozwolonym jest zabronione i regulują to przepisy. Za ich naruszenie grożą wysokie sankcje - kara grzywny w wysokości do 5 tys. zł, kara nagany, a jeśli dojdzie do zagrożenia życia i zdrowia bądź zniszczenia mienia, sprawca podlega karze do 10 lat pozbawienia wolności.
Czytaj także:
- Gm. Żmudź. Świetlica piękniejsza, a na drogach pojawi się nowy asfalt
- Region. Kombajn w ogniu. Płonęły ścierniska!
- Chełm. Kolejna kolizja na Rejowieckiej. Sprawca dostał 1500 zł mandatu
- Tym razem – latem. 6. Festiwal Siennickich Smaków ściągnął tłumy
- Krasnystaw. Obchodzili 103. rocznicę "Cudu nad Wisłą" [ZDJĘCIA]
Napisz komentarz
Komentarze