Janusz Cieszyński, minister cyfryzacji, potwierdził zawarcie kontraktów na dostawę 290 tys. laptopów. To dużo mniej, niż rzeczywiście potrzeba.
Laptopy dopiero na gwiazdkę?
Rząd przeznaczył ponad miliard złotych na zakup 394 346 laptopów dla uczniów klas czwartych. Beneficjentami mają być zarówno uczniowie szkół publicznych, jak i prywatnych.
Ministerstwo Cyfryzacji zapowiada, że w kooperacji z PiS planuje wprowadzić stały program wyposażenia uczniów w nowoczesne komputery. Jak twierdzi, głównym celem takiego podejścia jest wprowadzenie do edukacji nowych technologii.
Mimo że rok szkolny rozpocznie się już lada dzień, do końca września laptopy otrzyma najprawdopodobniej nie więcej niż trzy czwarte uprawnionych. Jak przypomniał „Fakt”, w ustawie zapisano, że przekazywanie laptopów może potrwać nawet do 31 grudnia. Niewykluczone więc, że część uczniów otrzyma laptopa w prezencie pod choinkę.
Komornik ich nie zabierze
– Zgodnie z procedurą po podpisaniu umów wykonawczych firmy mają maksymalnie 40 dni na dostarczenie komputerów do szkół. Przewidujemy, że w części przypadków ten czas może być krótszy – wytłumaczył minister Cieszyński.
Laptopy staną się własnością rodzin uczniów. Jednak nie wolno będzie odsprzedać ich przez 5 lat. Sprzęt nie będzie podlegał egzekucji komorniczej ani opodatkowaniu.
Laptop także dla nauczyciela
Z kolei program „Laptop dla nauczyciela” ma ruszyć już w październiku. W ramach tej inicjatywy nauczyciele otrzymają bony o wartości 2,5 tys. zł do wydania na zakup sprzętu. Uprawnieni do otrzymania bonu będą nie tylko nauczyciele z placówek publicznych, ale ze szkół niepublicznych. Program jest – jak zapowiada ministerstwo – finalizowany.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze