W poniedziałek siatkarze Bogdanki Arki Chełm podejmowali u siebie, w ramach rozgrywek Puchar Polski, rywali z Avii Świdnik. Zrewanżowali się im za spotkanie ligowe sprzed kilku dni, w którym ulegli 2:3. W swojej hali i przy dopingu licznie zgromadzonej publiczności górą byli biało-zieloni, zwyciężając 3:0 (25:17, 25:20, 26:24).
- Mecz poszedł po naszej myśli, chociaż nie obyło się bez problemów, bo zarówno my, jak i zespół ze Świdnika nieco zmienił skład wyjściowy - mówi trener Bogdanki Arki Chełm Bartłomiej Rezbda. - Najbardziej nerwowo było w trzecim secie, bo kiedy goście poczuli, że wynik jest "na styku", wprowadzili kolejne zmiany i postawili na podstawowych zawodników. Na szczęście udało nam się dograć końcówkę i uniknęliśmy przedłużenia meczu.
W kolejnej rundzie Pucharu Polski siatkarze Bogdanki Arki Chełm zmierzą się z drużyną Aniołów Toruń.
Z kolei w piątek (22 grudnia), również u siebie, Bogdanka Arka Chełm podejmowała Lechię Tomaszów Mazowiecki w meczu 15. kolejki I ligi. To spotkanie ułożyło się po myśli gospodarzy, którzy przy głośnym dopingu kibiców dopisali do konta trzy punkty, pokonując gości 3:0 (25:23, 25:21, 25:23). Był to ostatni mecz Arki w 2023 r., a dzięki wygranej zespół prowadzony przez Bartłomieja Rebzdę zachował pozycję wicelidera tabeli I ligi. Pierwszym rywalem biało-zielony w nowym roku będzie natomiast drużyna Chrobry Głogów. Spotkanie zaplanowane jest na 6 stycznia.
Czytaj również:
Napisz komentarz
Komentarze