Tą sprawą żyła wtedy cała Polska. We wrześniu 2021 roku internet obiegły zdjęcia nagiego mężczyzny, który chodził w biały dzień po ulicach Świdnicy na Dolnym Śląsku. Wszedł nawet do sklepu i robił zakupy.
Nagi czwartek
To był czwartek, kiedy policja otrzymała zgłoszenie o nudyście paradującym po mieście. Odwiedził także osiedlowy sklepik. Świadkowie wszystko to nagrywali, a filmy niemal natychmiast dostępne były w intrenecie.
Mundurowi zatrzymali mężczyznę. 38-latek został przekazany rodzinie. Na jaw wyszło, że był pijany – miał około 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Jednak nie to jest najbardziej bulwersujące w tej sprawie. Otóż nudystą okazał prokurator Prokuratury Rejonowej w Świdnicy. Potwierdziła sama prokuratura.
– Był to prokurator pełniący służbę w jednej z jednostek okręgu świdnickiego, przebywający w tym momencie na urlopie – mówił Tomasz Orepuk, z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.
Został zawieszony w obowiązkach prokuratora
Już w tym momencie było wiadomo, że śledczego spotkają kłopoty.
– Prokurator Prokuratury Rejonowej w Świdnicy, którego dotyczą doniesienia medialne, został niezwłocznie zawieszony w czynnościach służbowych, a rzecznik dyscyplinarny wszczął postępowanie wyjaśniające w sprawie uchybienia przez niego godności urzędu – mówił wtedy dziennikarzom Łukasz Łapczyński, rzecznik prasowy PK.
Wyjaśnił, że nagi śledczy pracę w prokuraturze zaczął w 2011 r. Dotychczas nie było zastrzeżeń do jego pracy i zachowania.
Zgodnie z prawem karą dyscyplinarną dla prokuratora może być upomnienie, nagana, obniżenie wynagrodzenia zasadniczego, kara pieniężna, usunięcie z zajmowanej funkcji, przeniesienie na inne miejsce służbowe lub wydalenie ze służby prokuratorskiej.
Teraz nieoczekiwanie wraca
Czas mijał i wszyscy o sprawie zapomnieli. Aż do teraz. Bo okazało się, że prokurator wrócił do pracy.
Serwis swidnica24.pl podaje, że postępowanie dyscyplinarne umorzył zastępca rzecznika dyscyplinarnego prokuratora generalnego dla poznańskiego okręgu regionalnego.
„Został on przywrócony do obowiązków służbowych w Prokuraturze Rejonowej w Świdnicy” – dodaje serwis.
Zastępca rzecznika uznał, że „obwiniony nie popełnił deliktu dyscyplinarnego z uwagi na niepoczytalność”.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze