Zacięte spotkanie w Tomaszowie Mazowieckim rozstrzygnęło się dopiero w tie-breaku, chociaż dwa pierwsze sety zwiastowały zwycięstwo Bogdanki Arki Chełm. Pierwszą część meczu goście wygrali 25:20, a drugą 25:23. Kolejne dwie partii padły jednak łupem gospodarzy, oba zakończone wynikiem 25:20. W ostatnim również górą byli siatkarze Lechii, którzy zapewnili sobie wygraną, kiedy na tablicy pojawił się rezultat 15:11. Przegrany mecz nie miał jednym wpływu na ligową przyszłość biało-zielonych, ponieważ już przed nim mieli gwarantowane drugie miejsce przed rozgrywkami play-off.
- Zaczęliśmy od dwóch wygranych setów i dobrej gry, ale później gospodarze postawili wyżej poprzeczkę i zaczęli przejmować inicjatywę - mówi trener chełmskich siatkarzy Bartłomiej Rebzda. - Mogliśmy zamknąć mecz w trzech partiach, ale im dłużej trwał, tym zespół Lechii był bardziej zdeterminowany. Nie radziliśmy sobie z dokładnym przyjęciem i popełniliśmy więcej błędów, co ostatecznie przełożyło się na przegraną. Szkoda, ale najważniejsze, że założony cel osiągnęliśmy tydzień wcześniej.
Pierwsze spotkanie fazy play-off Bogdanka Arka Chełm zagra u siebie 6 kwietnia i podejmie zespół Astry Nowa Sól.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze