Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologicznej w Krasnymstawie o problemie powiadomiła kierowniczka internatu w ubiegły czwartek. Dzień wcześniej wychowankowie zaczęli się skarżyć na złe samopoczucie.
- Pracownicy Sanepidu podjęli natychmiastowe działania, by ustalić źródło zakażenia. Na chwilę obecną nie ma osób hospitalizowanych - poinformowała nas w piątek Monika Brzyszko, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Krasnymstawie.
Dyrektor Edyta Fidecka podkreśla, że szkoła zareagowała na sytuację zgodnie z procedurami. O dolegliwościach wychowanków internatu zostali powiadomieni zarówno pracownicy sanepidu, jak i rodzice. Jak nas poinformowała, problem pojawił się w środę po południu, gdy uczniowie wrócili ze świętowania pierwszego dnia wiosny.
- Początkowo na złe samopoczucie zaczęło uskarżać się 6 uczennic. Do internatu wezwaliśmy lekarza, który stwierdził niestrawność. Niezależnie od tego powiadomiliśmy jednak sanepid. Pobrane zostały próbki i wymazy w celu ustalenia przyczyny tych dolegliwości. Objawy nie wskazują na salmonellozę. Być może wystąpiła jakaś infekcja wirusowa. Wielu wychowanków bowiem twierdziło, że nic im nie dolega. W trosce o innych jesteśmy w stałym kontakcie z rodzicami - informuje dyrektor Edyta Fidecka.
Podobne artykuły:
Napisz komentarz
Komentarze