Wiktoria Lichaczewska stoczyła jedną walkę i w pięknym stylu wygrała ją przed czasem. Jej klubowi koledzy wchodzili natomiast do ringu dwukrotnie. Oba pojedynku na punkty wygrał jeden z najmłodszych zawodników chełmskiego Olimpu Mikołaj Rondoś. Kacper Frymus pokonał jednego ze swoich przeciwników, w drugim uległ starszemu rywalowi walczącemu w kategorii seniorów, jednak było to bardzo wyrównane starcie. Podobny bilans zanotował Kacper Siennica, który jeden pojedynek wygrał jednogłośnie na punkty, w drugim musiał uznać wyższość bardziej doświadczonego pięściarza.
- Wracaliśmy do Polski w dobrych nastrojach i zadowoleni z wyjazdu - podsumowuje trener MKSu Olimp Chełm Konrad Rondoś. - Na Ukrainę wybieramy się ponownie pod koniec listopada, żeby wystartować w trzydniowym turnieju we Włodzimierzu.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze