Przegrany mecz domowy był zarazem drugim przegranym w tym roku. Jednak wcześniejsze osiem zwycięstw sprawiło, że jeszcze pod koniec poprzedniego juniorzy KPSu Krasnystaw mogli być pewni, że nikt nie zepchnie ich z fotela lidera wojewódzkiej ligi.
- W spotkaniu z drużyną ze Świdnika prowadziliśmy 2:0 w setach i, patrząc na grę, wydawało się, że nic złego się już nie wydarzy i trzecią partię również wygramy. Tymczasem właśnie w nim stało się coś niewytłumaczalnego i wyglądało to tak, jakby zespoły zamieniły się koszulkami - mówi trener krasnostawskich siatkarzy Dariusz Dubaj. - Rywale grali skuteczniej, a my mieliśmy problem z przyjęciem i popełnialiśmy więcej błędów. Niemniej jednak pewne stanowisko lidera powoduje, że mamy prawo organizacji tzw. turnieju dodatkowe po rundzie zasadniczej. Odbędzie się on w Krasnymstawie w dniach 24-26 stycznia i mam nadzieję, że uda nam się w nim zdobyć tytuł Mistrza Województwa Lubelskiego.
O to miano, oprócz organizatorów, będą jeszcze walczyli juniorzy z UKSu Serbinów Biała Podlaska oraz Akademii Siatkarskiej Avii Świdnik.
Czytaj również:
Napisz komentarz
Komentarze