W sanockich ringach formę szlifowali: Wiktoria Lichaczewska, Mikołaj Rondoś, Kacper Siennica, Igor Rondoś, Arkadiusz Tołyż oraz Artur Nowosad. Pokonanie ponad 300 km przyniosło każdemu z nich sporo cennego doświadczenia, które – jak zaznaczają trenerzy – będzie owocowało już w najbliższych tygodniach i miesiącach.
- Mikołaj mierzył się z zawodnikiem starszym, ale to dla nas „chleb powszedni”, bo trudno znaleźć rywala w jego wieku. Igor, który walczy już w seniorach, miał również starszego przeciwnika, i to o pięć lat, do tego medalistę polskiego czempionatu, ale dyktował mu warunki i finalnie był górą – mówi Konrad Rondoś. - Wiktoria także odbyła cenny sparing, ponieważ krzyżowała rękawice z utytułowaną medalistką, i zdominowała ten pojedynek, o to dobry prognostyk przed czekającymi ją eliminacjami do Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży. Kacper, Marek i Artur również pokazali się w Sanoku z dobrej strony, dla ostatniego z nich był to można powiedzieć debiut w walce na wyjeździe. Razem z trenerem Józefem Radziewiczem jesteśmy zadowoleni z ich postawy, a to nas tylko motywuje do podkręcania tempa.
Teraz czytane:
Napisz komentarz
Komentarze