W minioną środę (14 listopada) na terenie jednej z parafii w gm. Opole Lubelskie pojawiła się para młodych ludzi z powiatu chełmskiego. 24-letni mężczyzna i towarzysząca mu 32-letnia kobieta oznajmili, że są pielgrzymami i właśnie zmierzają do Hiszpanii. Poprosili księdza o nocleg. Proboszcz zaoferował im pomoc i zgodził się przenocować ich w domu parafialnym.
Nie spodziewał się, że mają złe zamiary. Poszedł do kościoła, zostawiając pielgrzymów samych. Ci tylko czekali na ten moment. Za okazaną dobroć szybko się "odwdzięczyli", okradając duszpasterza z pieniędzy. Wykorzystali sytuację i uciekli z łupem. Zabrali 6 tys. zł.
Proboszcz, gdy zauważył brak pieniędzy, o zdarzeniu powiadomił policjantów. Ci zatrzymali parę podejrzewaną o dokonanie przestępstwa. Jak informuje policja, początkowo obydwoje utrzymywali, że nie mają nic wspólnego z kradzieżą, jednak później przyznali się do winy, wydając policjantom skradzione pieniądze. Swoje zachowanie tłumaczyli trudną sytuacją materialną.
Mieszkańcy pow. chełmskiego trafili do policyjnego aresztu. Obydwoje usłyszeli zarzut kradzieży. Mogą trafić za kratki nawet na 5 lat.
Napisz komentarz
Komentarze