Wieczorem 8 kwietnia w Weremowicach wybuchł pożar. Doszczętnie spaliła się kuchnia wraz z wyposażeniem. Rodzina z trojgiem dzieci straciła dach nad głową. Dym i sadza zniszczyły ściany, okna, meble. Na szczęście nikomu z domowników nic się nie stało, ponieważ uciekli na zewnątrz. Niestety dom nie był ubezpieczony. Rodzina mieszka teraz u krewnych. Pragnie jak najszybciej wrócić do swojego domu i swoich obowiązków.
- Nie wszystko się spaliło, ale wszystko musiałem wyrzucić. Każdy mebel był czarny, okopcony - mówi gospodarz.
Pomoc na odbudowę budynku poszkodowana rodzina otrzymała od gminy Chełm. Wsparcia udzielili mu też mieszkańcy wsi, gminy i powiatu.
- Wraz z radą sołecką zorganizowaliśmy zbiórkę. Oczywiście mieliśmy założone maseczki, zachowaliśmy dystans, jak to w czasie pandemii jest wymagane. Ludzie dawali, ile mogli, ze szczerego serca. Jestem w szoku, że wieś aż tak się zintegrowała i pomoc przyszła z powiatu, a nawet z zagranicy - mówi sołtyska Weremowic Anna Zaj.
Zebrane fundusze to oczywiście kropla w morzu potrzeb, ale gospodarze są dobrej myśli. Odbudowa domu jest już w trakcie.
- W środku tynki już są skute. Teraz odbudowujemy dach. Do pomocy przychodzą sąsiedzi i przyjaciele. Dzisiaj przyszli murarze. Każdemu dziękuję osobiście - mówi właściciel.
Akcję na portalu zrzutka.pl można odnaleźć pod hasłem "Remont domu po pożarze. Wsparcie dla rodziny". Każdy grosz się liczy.
Napisz komentarz
Komentarze