Zdjęcie ścieżki rowerowej otrzymaliśmy od naszego Czytelnika. Na odcinku od ulicy Metalowej, w kierunku Żółtaniec, w jednym miejscu zapadła się kostka. Ktoś w nią wetknął kije, żeby uchronić rowerzystów przed upadkiem.
- Sposób skuteczny, ale trochę prymitywny - napisał nasz Czytelnik.
Informację o usterce przekazaliśmy do urzędu gminy. Reakcja była natychmiastowa.
- Już zostało to zlikwidowane, a kostka jest naprawiona. To była sprawka bobrów. W pobliżu, na odcinku 200 metrów, zbudowały dwie tamy. Z tego powodu problem co jakiś czas wraca - informuje dyrektor wydziału techniczno-gospodarczego Jacek Otręba.
Napisz komentarz
Komentarze