O sprawie pisaliśmy kilka tygodni temu. Dotychczasowy najemca zrezygnował z umowy i "oddał" obiekt miastu. Tymczasem ratusz planuje go ponownie wynająć. Takie rozwiązanie nie wszystkim mieszkańcom naszego miasta przypadło do gustu. Niektórzy twierdzą, że zamiast wynajmować kiosk po raz kolejny, urząd powinien go zagospodarować i zorganizować w nim punkt informacji turystycznej.
- I to łącznie z przewodnikami turystycznymi, osiągalnymi niemal od ręki - przekonuje nasz Czytelnik. - Turyści zwiedzający Chełm trafiają w pierwszej kolejności na "plac przy studni", a informacja turystyczna byłaby pomocna w zwiedzaniu miasta. W punkcie m.in. można byłoby kupić pamiątki związane z miastem.
W okresie międzywojennym działalność w tym kiosku prowadził kupiec żydowski Majer Dobkowski. Po wojnie przez długi czas był to kiosk RUCH-u. Później zabytek trafił pod opiekę samorządu.
Napisz komentarz
Komentarze