Region. Rolnicy protestowali po to, „żeby na wsi żyło się lepiej...”
Środowe popołudnie. Na zewnątrz zerwał się właśnie porywisty wiatr. Kreska na termometrze zatrzymała się niby w okolicach zera, ale ziąb przenika do szpiku kości. Wydaje się, że palce u stóp i rąk zechcą zaraz odpaść. - Nasze gospodarstwa są rozłożone na łopatki. Czy mam nadzieję? Nie mam, ale protestuję, bo jak inaczej mogę powiedzieć o tym, że jest tragicznie – mówi Władek, jeden z ostatnich „wojowników o sprawę”.
24.01.2024 14:02