zwolnienia

Grypa jest bardzo groźną chorobą wirusową. Jej następstwami mogą być powikłania ze strony układu oddechowego, zaburzenia pracy serca albo powikłania neurologiczne. Wirus nie omija województwa lubelskiego, ale na szczęście w ostatnim czasie notuje się mniej zachorowań. W aptekach pojawiły się w końcu leki przeciwwirusowe, a lekarze cały czas zachęcają do szczepień.

Jeśli źle korzystamy ze zwolnienia lekarskiego, musimy liczyć się z tym, że stracimy zasiłek chorobowy. ZUS wstrzyma wypłatę albo każe zwrócić wypłacone pieniądze.

Tak źle nie było od pandemii koronawirusa. Kolejne osoby tracą pracę, ale firmy starają się nie zwalniać grupowo. Robią to inaczej. Pytanie – dlaczego.

Conperio, firma kontrolująca zwolnienia lekarskie, przekonuje, że w Polsce istnieją „fabryki L4”. Za opłatą wystawia je masowe. Problem jest poważny.

Niedawno wydawało się, że sytuacja nie będzie tak zła. Tymczasem firmy zaczęły zwalniać, a eksperci mówią o tysiącach zagrożonych pracownikach.

Nie każdy lekarz może wystawić L4. Żeby mieć takie uprawnienia, musi złożyć w ZUS wniosek. Bo to on upoważnia lekarzy do wystawiania e-zwolnień.

Po niedawnej fali zwolnień grupowych nie ma już śladu. Znowu wraca rynek pracownika.

Wielu Polaków… leczy się alkoholem. Traktują go jak. Jak pokazują badania, na zwolnieniach lekarskich nadużywamy alkoholu.

Ponad 4 tysiące osób ma zamiar zwolnić kolejowa spółka. Powód? PKP Cargo jest w fatalnej kondycji.

Podwyżki w zamian za zwolnienia grupowe. Taką propozycję usłyszeli związkowcy Poczty Polskiej. Dlatego na 16 maja zapowiedzieli strajk ostrzegawczy.

Branża IT zwalnia na potęgę. To kilkadziesiąt tysięcy ludzi na bruku. A przecież nie było w Polsce lepszego zajęcia niż informatyk.

To plan Poczty Polskiej na 2024 rok. Dobra wiadomość jest taka, że nie będzie masowych zwolnień.

Tysiące osób na bruk. Wielkie firmy zwalniają na potęgę i może to być początek fatalnej fali.

Minister kultury odwołał zarządy TVP, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej. Lecą też głowy w regionalnych rozgłośniach. Zaczęło się odbijanie mediów z rąk PiS.