W okresie grzewczym funkcjonariusze przez całą dobę będą kontrolowali domowe paleniska i wyciągali konsekwencje wobec osób nieprzestrzegających przepisów.
- Palenie różnego rodzaju śmieci i plastików jest niezgodne z określonymi normami, a co więcej, trujące dla lokatorów i otoczenia - wyjaśnia Tadeusz Ordyniec, komendant Straży Miejskiej. - Podczas kontroli sprawdzamy nie tylko paleniska, ale również materiały przygotowane do palenia i dym unoszący się z komina. Dym pobieramy do worków, po czym przekazujemy do analizy laboratoryjnej, na podstawie której będą podejmowane odpowiednie kroki.
Ilość kontroli jest uzależniona od zgłoszeń telefonicznych oraz własnych inicjatyw funkcjonariuszy. Strażnicy z Eko Patrolu posiadają: przenośny analizator pyłu zawieszonego, urządzenie do poboru dymu z wylotu komina, miernik hałasu, a także detektory do sprawdzania stężenia tlenku węgla, amoniaku i siarkowodoru. Z ich obsługi jeszcze w grudniu została przeszkolona połowa funkcjonariuszy.
- Nie zawsze jest tak, że czarny dym oznacza spalanie niewłaściwych rzeczy w palenisku - mówi dalej Tadeusz Ordyniec. - Może być on też spowodowany nieodpowiednim użytkowaniem pieca lub niskiej jakości węglem. Jeśli funkcjonariusz stwierdzi wykroczenie, może pouczyć, nałożyć mandat karny do 500 zł lub skierować sprawę do sądu, a wtedy kara może wynieść nawet 5000 zł. Chcemy również zaznaczyć, że nasze działanie ma na celu uświadamiania, edukowania i działania dla naszego zdrowia i dla dobra środowiska.
Właściciel posesji ma obowiązek umożliwić funkcjonariuszom przeprowadzenie kontroli. Jeśli tego nie zrobi, może skończyć się to dla niego nawet pozbawieniem wolności.
teraz czytane:
Napisz komentarz
Komentarze