Od soboty mamy twardy lockdown. Jest wiele nowych obostrzeń. Także w kościołach obowiązuje limit wiernych. Do świątyni może wejść tylko jedna osoba na 20 mkw. powierzchni. We mszy świętej w kościele w Woli Korybutowej mogło uczestniczyć 15 wiernych, a było 59. O złamaniu obostrzenia ktoś „uprzejmie doniósł” na policję.
- Takich kontroli nie prowadzimy, ale dostaliśmy zgłoszenie, więc musieliśmy interweniować. Nasi policjanci potwierdzili naruszenie przepisów. Zamiast 15 osób, było w kościele około 60 – tłumaczyła w niedzielne popołudnie kom. Ewa Czyż, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.
Policjantka podkreśla jednak, że nikt nie został jeszcze ukarany i na razie nie wiadomo, kto poniesie konsekwencje przekroczenia limitu wiernych w tej świątyni.
- W takiej sytuacji zazwyczaj odpowiada zarządca obiektu, ale w tym przypadku nie jestem w stanie stwierdzić, jak będzie. Prowadzimy postępowanie wyjaśniające. Sprawa trafi do sądu z wnioskiem o ukaranie – dodaje rzeczniczka chełmskich policjantów.
Policja będzie musiała ustalić, kto zawinił: parafianie, którzy nie zastosowali się do obowiązującego limitu czy też proboszcz celowo go zignorował, dopuszczając, by do kościoła weszła zbyt duża grupa parafian.
Napisz komentarz
Komentarze