Na tegoroczny plener, którego hasło brzmiało „Krasnostawskie Anioły”, zjechali do Krasnegostawu artyści z różnych regionów Polski. Byli rzeźbiarze między innymi z Podlasia, Śląska, Pomorza czy Mazowsza. Przez pięć dni ich pracownią był miejski rynek. Dzięki temu mieszkańcy miasta i turyści mogli podpatrywać, jak tworzą swoje dzieła, jak z olbrzymich kloców drewna wydobywają „zaklęte” w nich anioły.
- To było naprawdę ciekawe – mówi Bronisława Żuk. – Wielu obserwatorów nie mogło uwierzyć, że rzeźbiarz posługuje się nie tylko dłutem, ale na początku tworzenia, szczególnie tak dużych rzeźb, niezbędnym narzędziem jest piła.
Artyści - Natasza Sobczak, Mariusz Opoka, Andrzej Mirończuk, Bogusław Migiel, Marcin Różycki, Zenon Stańko – chętnie opowiadali o swojej pracy i dzielili się swoim doświadczeniem. W Krasnymstawie większość z nich ma już swoich wiernych fanów. Nie był to bowiem ich pierwszy udział wydarzeniu zorganizowanym przez „Paletę”. W ubiegłym roku rzeźbili postacie do stajenki betlejemskiej.
W tym roku krasnostawski plener rzeźbiarski obchodził też mały jubileusz. Zorganizowany został już po raz piąty. Swój udział w jego przygotowanie miał Urząd Miasta Krasnystaw, który wyasygnował na ten cel 17 tysięcy złotych. Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej w Krasnymstawie zadbało o drewno. Do przyjęcia artystów przyczyniło się też liczne grono sponsorów.
Kilkanaście tygodni wcześniej stowarzyszenie zorganizowało plener malarski. Jego tematem były „Dwory i dworki Krasnegostawu i okolic”. Z zaproszenia do udziału w nim skorzystało 11 twórców. Wernisaż prac powstałych podczas tego wydarzenia odbył się podczas podsumowania pleneru rzeźbiarskiego.
Czytaj również: Zalanie samochodu a odszkodowanie. Kto ponosi odpowiedzialność?
Napisz komentarz
Komentarze