Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Powiat chełmski: Chciała wykupić córkę z więzienia

Gdy starsza kobieta dowiedziała się, że jej córka spowodowała śmiertelny wypadek i może wylądować w więzieniu, przerażona, niewiele myśląc, postanowiła przekazać 75 tys. zł, by ją wyciągnąć z opresji. Dopiero, gdy przekazała „kaucję” i zadzwoniła do córki, zorientowała się, że została oszukana.
Powiat chełmski: Chciała wykupić córkę z więzienia

Zgłoszenie o oszustwie dotarło do chełmskiej policji w czwartek (5 sierpnia) po południu.

- Z relacji 70-letniej mieszkanki powiatu wynikało, że na jej telefon stacjonarny zadzwonił z numeru zastrzeżonego mężczyzna i poinformował, że jest policjantem. Nie podał jednak żadnych swoich danych osobowych - mówi starsza sierżant Angelika Głąb-Kunysz z KMP w Chełmie. - Poinformował, że jej córka przed chwilą spowodowała śmiertelny wypadek, a następnie przekazał słuchawkę młodej kobiecie.

Podstawiona córka, płaczliwym głosem, powiedziała 70-latce, że musi wpłacić 70 tysięcy złotych, bo inaczej pójdzie do więzienia. Przerażona seniorka myślała, że rozmawia z córką i uwierzyła w historię o wypadku.

Po jakiś czasie do 70-laki zadzwoniła kolejna osoba, tym razem kobieta, która również przekonywała, że jest policjantką i musi przekazać instrukcję, jak seniorka ma dalej postępować. Naciągaczka najwyraźniej zorientowała się, że w domu razem z 70-latką przebywa jej syn. Nakazała więc, by pojechał do sądu, bo właśnie tam znajduje się sprawczyni wypadku. Zaznaczyła jednak, żeby na razie nie brał ze sobą żadnych pieniędzy.

- 70-latka, która przez cały czas była na łączach z „policjantką”, dostała wytyczne, w jaki sposób ma policzyć pieniądze i gdzie je schować. Po gotówkę przyjechał kurier, któremu seniorka przekazała ponad 75 tysięcy złotych. Dopiero kiedy mężczyzna odjechał, kobieta zadzwoniła do córki. Wtedy zrozumiała, że padła ofiarą oszustów – dodaje Głąb-Kunysz.

- Po raz kolejny apelujemy o rozwagę. Funkcjonariusze policji i innych służb, prokuratorzy czy sędziowie nigdy nie przekazują informacji o prowadzonych sprawcach i nie proszą o branie w nich udziału. Nigdy nie telefonują z żądaniami o przekazywanie pieniędzy. Jeśli telefonująca osoba żąda gotówki na wykupienie bliskiej osoby z więzienia, czy udział w tajnej akcji, to pewność, że mamy do czynienia z oszustem – ostrzega policjantka. - Pamiętajmy! Zawsze należy się upewnić, czy bliska nam osoba potrzebuje gotówki lub ma kłopoty. Nigdy nie przekazujemy pieniędzy osobom nieznajomym oraz nie pozostawiajmy gotówki w wyznaczonych przez rozmówcę miejscach! Swoje podejrzenia natychmiast zgłaszajmy policji!

Czytaj także: Policja zatrzymała podejrzanego o spowodowanie wypadku na DK-12


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamareklama Bon Ton
Reklamadotacje rpo
Reklama
Reklama